Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2015r.

Dla rozstrzygnięcia sprawy kluczowy okazał się zarzut z pkt 1 kasacji, tj. zarzut przeprowadzenia rozprawy odwoławczej pod nieobecność obwinionego, mimo usprawiedliwienia przez niego nieobecności ze względów zdrowotnych i wniesienia o nieprzeprowadzanie rozprawy w tym terminie. Analiza akt postępowania nie pozostawia wątpliwości, że obwiniony w dniu 25 marca 2015 r. przedłożył zaświadczenie od uprawnionego lekarza sądowego, z którego wynikała niemożność udziału w rozprawie odwoławczej wyznaczonej na dzień 28 marca 2015 r., a ponadto wniósł o nieprzeprowadzanie rozprawy pod jego nieobecność. W ocenie Sądu Najwyższego obwiniony spełnił warunki, o których mowa w art. 117 § 2 k.p.k., a które uzasadniają odroczenie terminu czynności procesowej, w tym rozprawy odwoławczej, z powodu niezawinionej niemożności udziału uprawnionego do tego uczestnika, a więc i obwinionego. Trzeba zauważyć, że konieczności odroczenia rozprawy w takiej sytuacji nie znosi treść art. 450 § 3k.p.k., który stanowi, że: "Niestawiennictwo należycie zawiadomionych o terminie rozprawy stron, obrońców lub pełnomocników nie tamuje rozpoznania sprawy, chyba że ich udział jest obowiązkowy". Stosownie do utrwalonego w orzecznictwie poglądu, art. 450 § 3 k.p.k. nie stanowi lex specialis w stosunku do art. 117 § 2 k.p.k. - zawarta w art. 450 § 3 k.p.k. regulacja nie odnosi się do wymienionych w nim podmiotów w sytuacji, gdy należycie usprawiedliwiły swoją nieobecność i złożyły wniosek o nieprzeprowadzanie czynności. Tym samym nie wyłącza on stosowania reguły ogólnej wynikającej z treści art. 117 § 2 k.p.k. (wyrok SN z dnia 25 kwietnia 2013 r., III KK 360/12, OSNKW 2013, z. 9, poz. 78). Skoro rzetelność przedłożonego przez obwinionego zaświadczenia, spełniającego warunki z art. 117 § 2 i 2a k.p.k., nie została przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny w żaden sposób zakwestionowana, a obwiniony zawnioskował odroczenie terminu rozprawy odwoławczej, należało takowy wniosek uwzględnić. Przeciwna decyzja byłaby bowiem uprawniona tylko wtedy, gdyby Sąd wykazał - w oparciu o stosowne środki dowodowe - nierzetelność merytoryczną tego zaświadczenia wystawionego przez uprawnionego lekarza. Tego zaś rodzaju weryfikacji owego dokumentu Sąd jednak całkowicie zaniechał. W takim stanie rzeczy bez znaczenia było to, czy w ocenie tego Sądu zasadne byłoby uzupełnienie materiału dowodowego na rozprawie odwoławczej i złożenie przez obwinionego dodatkowych wyjaśnień, czy też nie, ani i to, czy wcześniej odraczano już rozprawę odwoławczą, i ile razy to czyniono. Niewątpliwe bowiem jest - przy tylko takim jak stwierdzona in concreto działaniu organu procesowego - naruszenie przez ten Sąd Odwoławczy przepisu art. 117 § 2 k.p.k., które należy uznać za rażące; skoro uchybienie to pozbawiło obwinionego prawa do udziału w rozprawie odwoławczej, złożenia tam wyjaśnień i przedstawienia swojej argumentacji. W tym stanie rzeczy istnieją wszelkie podstawy by nawet przyjąć, że uchybienie to miało istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Zasadny okazał się również zarzut z pkt 2 kasacji, tj. naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., przez nienależyte ustosunkowanie się do zarzutów odwołania. Trzeba podzielić opinię skarżącego, że rozważania zawarte w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia Sądu Odwoławczego odnoszące się do podniesionych w odwołaniu zarzutów są lakoniczne i ogólnikowe, a co najistotniejsze, nie zawierają argumentów, dla których zarzuty odwołania zostały uznane za bezzasadne (...) Tymczasem stosownie do treści art. 457 § 3 k.p.k., w uzasadnieniu należy podać, czym kierował się sąd wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji sąd uznał za zasadne albo niezasadne. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego: "Właściwe zrealizowanie obowiązków wynikających z art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. wymaga od sądu odwoławczego nie tylko nie pomijania żadnego zarzutu podniesionego w środku odwoławczym, ale także rzetelnego ustosunkowania się do każdego z tych zarzutów oraz wykazania konkretnymi, znajdującymi oparcie w ujawnionych w sprawie okolicznościach argumentami, dlaczego uznano poszczególne zarzuty apelacji za trafne, bądź też bezzasadne." (wyrok z dnia 23 maja 2014 r., III KK 488/13, LEX nr 1477446). Skoro zaś treść uzasadnienia orzeczenia sądu odwoławczego jest jedyną wskazówką w toku analizy rzetelności kontroli odwoławczej, to w niniejszej sprawie trzeba ocenić ją jako powierzchowną i ogólnikową, co zmusza do uchylenia zaskarżonego orzeczenia.

Sygnatura: SDI 48/15

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.