Orzeczenie WSD z dnia 8 czerwca 2019 r.
w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. K.S. z odwołania obwinionego od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie z dnia 15 listopada 2018 r., SD 83/17,
na podstawie art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z art. 437 § 1 k.p.k.
orzeka:
utrzymuje zaskarżone orzeczenie w mocy,
na podstawie pkt. 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego, obciąża obwinionego kosztami postępowania przed sądem II instancji w wysokości 1.000 zł.
UZASADNIENIE
Orzeczeniem z dnia 15 listopada 2018 r. w sprawie SD 83/17 Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie po rozpoznaniu sprawy adwokata K.S. obwinionego o popełnienie przewinień dyscyplinarnych polegających na tym, że:
w dniu 19 maja 2017 r., będąc tymczasowo zawieszonym w prawie wykonywania zawodu, jako pełnomocnik A.Z. wziął udział w rozprawie w sprawie IV C 719/15 rozpoznawanej przez Sąd Okręgowy w Warszawie, tj. popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 1 ust. 2 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
w dniu 22 maja 2017 r. w G., będąc tymczasowo zawieszonym w prawie wykonywania zawodu, uczestniczył jako obrońca w czynności przesłuchania w sprawie PR 2 DS. 299.2016, tj. popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 1 ust. 2 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
działając jako pełnomocnik procesowy J.D. przed Sądem Rejonowym w L. w sprawie I Ns 49/15 o podział majątku wspólnego małżeńskiego, nie doręczył w sposób prawidłowy pisma procesowego ? odpowiedzi na wniosek o podział majątku wspólnego ? pełnomocnikowi wnioskodawczyni, co skutkowało zwróceniem odpowiedzi na wniosek o podział majtku małżeńskiego zgodnie z dyspozycją art. 132 § 1 k.p.c., co wywołało skutek w postaci poniżenia w opinii publicznej zawodu adwokata i poderwania zaufania do tego zawodu, tj. popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 1 ust. 2 w zw. z § 6 w zw. z § 49 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
działając jako pełnomocnik procesowy J.D. przed Sądem Rejonowym w L. w sprawie I Ns 49/15 o podział majątku wspólnego małżeńskiego, nie czuwał nad biegiem sprawy i nie informował klienta o jej postępach, pomimo podejmowanych przez J.D. prób, co skutkowało koniecznością ? po stronie J.D. ? udzielenia pełnomocnictwa innemu profesjonalnemu pełnomocnikowi i poniesieniem dodatkowych kosztów z tym związanych, tj. popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 1 ust. 2 w zw. z § 6 w zw. z § 49 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
nie udzielił władzom adwokatury żądanych wyjaśnień na pismo z dnia 15 marca 2016 r. oraz na pismo z dnia 21 kwietnia 2016 r., pomimo wyznaczonego ostatecznego terminu oraz dwukrotnego wezwania do złożenia wyjaśnień w sprawie, tj. przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 64 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
uznał obwinionego adw. K.S. za winnego popełnienia przewinień dyscyplinarnych zarzucanych mu w pkt. I i II wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego i za to na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 6 ustawy ? Prawo o adwokaturze za każde z tych przewinień wymierzył karę wydalenia z adwokatury oraz na podstawie art. 84 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 ustawy ? Prawo o adwokaturze karę łączną wydalenia z adwokatury,
co do przewinień zarzuconych w pkt. III i IV wniosku, po sprecyzowaniu ich opisu w zakresie umiejscowienia ich w czasie uznał obwinionego adw. K.S. za winnego ich popełnienia i na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 3 i art. 82 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył mu za każde z tych przewinień karę pieniężną w wysokości półtorakrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w 2015 r., a na podstawie art. 84 ust. 1 i 2 pkt 3 i 5 ustawy ? Prawo o adwokaturze za te przewinienia wymierzył karę łączną dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w 2015 r.,
uniewinnił obwinionego od zarzucanego przewinienia w pkt. V wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego,
na podstawie odpowiednich przepisów zasądził od obwinionego zryczałtowane koszty postępowania.
W postępowaniu przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym, jak i w postępowaniu przed Sądem Dyscyplinarnym obwiniony nie stawiał się, jak i nie złożył żadnych wyjaśnień, za wyjątkiem złożenia pisma w postępowaniu wyjaśniającym zawierającego zaprzeczenie twierdzeniom skarżącego J.D. co do niewłaściwego prowadzenia sprawy, z jednoczesnym wnioskiem o udzielenie terminu do złożenia szczegółowych wyjaśnień, których nigdy nie złożył. W dniu 16 marca 2018 r. obwiniony ustanowił obrońcę w osobie r. pr. P.S., którego udział ograniczył się do reprezentowania obwinionego na jednej rozprawie w dniu 6 września 2018 r. i złożenia korespondencji mailowej kierowanej do niego przez obwinionego. Kilka dni po terminie rozprawy, w dniu 11 września 2018 r., obrońca wypowiedział upoważnienie do obrony obwinionemu.
Na podstawie ustaleń dokonanych w oparciu o zebrany materiał dowodowy, w szczególności dotyczący zawieszenia obwinionego uchwałą Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie z powodu niepłacenia składek, zawiadomienia Sądu i Prokuratury o faktach udziału w czynnościach procesowych w okresie zawieszenia w czynnościach zawodowych, odpisy z akt sądowych i prokuratorskich, oględziny akt i przesłuchania w charakterze świadka pokrzywdzonego J.D. w dochodzeniu i na rozprawie Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie uznał obwinionego winnym przewinień dyscyplinarnych opisanych w zarzutach I-IV i uniewinnił od zarzutu V z wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Uzasadniając wymierzenie obwinionemu za przewinienia zarzucane w pkt. I i II kar wydalenia z adwokatury, Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie podkreślił, że zachowanie obwinionego, polegające na podejmowaniu czynności zawodowych przed organami wymiaru sprawiedliwości, pomimo zawieszenia w tych czynnościach, należy ocenić jako w najwyższym stopniu naganne. Jest to lekceważenie organów samorządu, organów wymiaru sprawiedliwości, ale przede wszystkim lekceważenie klientów i ich interesów. Działania obwinionego były umyślne, a co do przewinienia z pkt. II zarzutu jako dokonane intencjonalnie ? szczególnie rażące.
Przewinienia obwinionego naruszały zawieszenie w czynnościach zawodowych zapadłe uchwałą Okręgowej Rady Adwokackiej z tytułu niepłacenia składek. Choć zawieszenie w czynnościach zawodowych w tym trybie nie można uznać za karę, to jest środkiem dyscyplinującym, który obwiniony zupełnie zignorował i w okresie tego zawieszenia obwiniony dopuścił się przewinień opisanych w pkt. I i II zarzutów.
Już samo nieopłacanie składek jest wyrazem niewywiązywania się przez obwinionego z podstawowego obowiązku wobec samorządu adwokackiego, który jest naturalną i nieuniknioną konsekwencją bycia członkiem tego samorządu. Sąd Dyscyplinarny dostrzegł jako istotną okoliczność obciążającą wcześniejszą wielokrotną karalność obwinionego. Doszedł do wniosku, co też podziela Wyższy Sąd Dyscyplinarny, że działanie obwinionego pociągnęło za sobą utratę przymiotu nieskazitelności charakteru oraz rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu.
Co do przewinień zarzucanych w pkt. III i IV wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie wziął przede wszystkim pod uwagę charakter naruszenia. Obwiniony nie dopełnił podstawowych obowiązków spoczywających na nim w relacjach ze swoim klientem, naraził go na daleko idące ujemne dla niego konsekwencje. Także i co do tych czynów Sąd wziął pod uwagę przy wymiarze kary wcześniejszą karalność dyscyplinarną obwinionego.
Od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego złożył odwołanie obwiniony, zarzucając temu orzeczeniu:
na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze, naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze poprzez dowodzenie przy nieujawnieniu wszelkich materiałów dowodowych w sprawie, a w przypadku niepodzielenia tego zarzutu,
na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze przez dowolną ocenę dowodów skutkującą błędnym ustaleniem stanu faktycznego sprawy,
na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze, naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 424 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze przez jego niezastosowanie,
na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze, naruszenie przepisu art. 44 ust. 3 ustawy ? Prawo o adwokaturze przez błędne jego zastosowania, art. 26 ustawy ? Prawo o adwokaturze przez jego niezastosowanie i art. 37a ustawy ? Prawo o adwokaturze przez jego zastosowanie.
Jako zarzut ewentualny, na wypadek nieuwzględnienia zarzutów wskazanych wyżej, zarzucił rażącą niewspółmierność kary orzeczonej za przewinienia z pkt. I i II.
Obwiniony wniósł w odwołaniu o zmianę orzeczenia i uniewinnienie go od zarzucanych czynów I ? IV albo uchylenie w tym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie za czyny I i II wymierzenie kary rodzajowo łagodniejszej, nieprzekraczającej jako kary łącznej 6 miesięcy zawieszenia ?w prawach wykonywania zawodu?.
Nadto obwiniony złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka A.Z. na wskazane w odwołaniu okoliczności. Podniósł, że jego obrońca nie wywiązał się z obowiązków, nie zgłaszając dowodu z zeznań tego świadka, a następnie wypowiedział pełnomocnictwo, wskazując obwinionemu powód, że obrona obwinionego nie leży w jego interesie, bo i tak obwiniony ?zostanie wyrzucony z adwokatury?.
W uzasadnieniu zarzutów obwiniony podniósł przede wszystkim, że występując w imieniu swych klientów przed Sądem i w Prokuraturze (zarzut I i II), działał w błędnym przeświadczeniu, że nie jest tymczasowo zawieszony w czynnościach zawodowych, gdyż uregulował kwotę zaległych składek za pośrednictwem swego współpracownika A.Z., który w rzeczywistości kwoty tej nie wpłacił. Wskazał, że na Okręgowej Radzie Adwokackiej ciąży obowiązek zawiadomienia o tymczasowym zawieszeniu, a na Sądzie i Prokuraturze obowiązek niedopuszczenia do czynności adwokata zawieszonego w czynnościach. Wobec tego nie może być mowy o winie obwinionego. Co do zarzutu III i V związanego z prowadzeniem sprawy J.D., przyznał, że ?wadliwie udzielił odpowiedzi na pozew?, ale nie było to ze szkodą dla klienta, gdyż do protokołu rozprawy złożył stosowne twierdzenia i wnioski dowodowe, które sąd uwzględnił. Zaprzeczył, aby unikał kontaktu z J.D., twierdząc, że pokrzywdzony J.D. nie kontaktował się z nim. Zarzucił sędziom orzekającym w I instancji celowe działanie zmierzające z góry do ?wyrzucenia z adwokatury? obwinionego. Sporządzonemu uzasadnieniu zarzucił oparcie się wyłącznie na swoich wnioskach z pominięciem stanu sprawy wynikającego ze wskazanych w odwołaniu pism Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, z akt sądowych i prokuratorskich, przekłamaniem dokumentów z akt I Ns 49/15. Uzasadniając rażącą niewspółmierność kary, zarzucił niestosowanie zasady humanitaryzmu, wskazał na przykładzie konkretnych spraw, że kary wymierzone w tych sprawach za delikty jego zdaniem porównywalne lub cięższego kalibru wymierzone były w znacznie łagodniejszym wymiarze, zarzucił, że Sąd nie mógł uwzględnić jego ?wielokrotnej? karalności, skoro w okresie 10 lat wykonywania zawodu adwokata był tylko czterokrotnie karany dyscyplinarnie.
W toku postępowania odwoławczego Wyższego Sądu Dyscyplinarnego na wniosek obwinionego wyznaczył obwinionemu obrońcę z urzędu, a także dopuścił dowód z zeznań wnioskowanego świadka A.Z.
Przeprowadzony dowód z zeznań świadka A.Z. miał wykazać, że obwiniony działał w przeświadczeniu, że składki, których zapłacenie powierzył świadkowi zostały zapłacone, co w powiązaniu z tym, że zawieszenie ustaje z mocy prawa z chwilą uiszczenia zaległości powodowało, że gdyby składki zostały uiszczone, mógłby w pełni wykonywać zawód adwokata. Stąd jego wina sprowadzałaby się co najwyżej do zaniedbania przypilnowania i kontroli, czy składki zostały przez świadka rzeczywiście zapłacone.
Świadek A.Z. zeznał, że otrzymał od obwinionego pieniądze na zapłacenie składek i ich nie zapłacił, dysponując nimi na inny, jego zdaniem bardziej pilny do uregulowania cel i nie poinformował o tym obwinionego. O fakcie tym poinformował obwinionego w końcu czerwca 2017 r., co wywołało jego nerwową reakcję. W rozmowie z obwinionym i obrońcą r. pr. P.S. dowiedział się, że obwiniony w związku z niezapłaceniem składek ma postępowanie dyscyplinarne i zaoferował obrońcy, aby powołał go w charakterze świadka, jednak w latach 2017 i 2018 nie był wezwany w charakterze świadka. Co do pokrzywdzonego J.D. stwierdził, że kojarzy jego nazwisko jako klienta obwinionego i że nigdy nie widział korespondencji od niego, a świadczone przez niego usługi na rzecz obwinionego, m.in. polegały na obsłudze korespondencji, która przechodziła przez jego ręce zanim trafiała do rąk obwinionego (protokół rozprawy z dnia 8 czerwca 2019 r., akta Wyższego Sądu Dyscyplinarnego).
Zeznania świadka A.Z. Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznał za niewiarygodne. Zarówno świadek, jak i obwiniony zdawali sobie sprawę z konsekwencji, jakie już zapadły w związku z wykonywaniem czynności zawodowych w Sądzie i Prokuraturze w okresie zawieszenia, zmaterializowanych w zarzutach postawionych obwinionemu. Ani obwiniony, ani świadek mimo to nie ujawnili tego faktu w czasie toczącego się dochodzenia i postępowania dyscyplinarnego, a dopiero obwiniony w odwołaniu. Świadek, składając zeznania, powołuje się na rozmowę, jaka miała mieć miejsce przed rozprawą między nim, obwinionym i r. pr. P.S., wówczas jego obrońcą, w której r. pr. P.S. miał się dowiedzieć o tym i mimo wszystko zaniechał zgłoszenia tego dowodu. Tymczasem w aktach sprawy znajduje się korespondencja mailowa samego obwinionego do swojego obrońcy z poleceniami, co ma na sprawie poruszyć, nie zawierająca żadnej wzmianki o świadku i tezie dowodowej. Także jest nie do przyjęcia z doświadczenia życiowego twierdzenie, z którego miałoby wynikać, że osoba zajmująca się obsługą logistyczną i korespondencją kancelarii, niemogąca posiadać żadnych uprawnień decyzyjnych przypisanych adwokatowi, która współpracę z obwinionym datuje od 2012 r., mogła samowolnie zmieniać polecenia adwokata, co do zadysponowania powierzonej jej kwoty. Jest także niepodobnym, aby obwiniony nie rozliczył A.Z. z powierzonej mu kwoty. Także, aby nie zareagował w postępowaniu ujawnieniem okoliczności niewątpliwie istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy i zgłoszeniem dowodu, gdy dowiedział się o rzekomych podstawach rezygnacji obrońcy (?i tak obwinionego wyrzucą z adwokatury?), a w szczególności niepodobnym, aby w rozmowie ze swoim obrońcą po rozprawie nie ustalił, czy zgłosił on dowód z zeznań świadka ? o ile miałby. W końcu niepodobnym jest, aby w zastanej sytuacji i wadze stawianych obwinionemu zarzutów, mając rzekomy dowód w poważnym stopniu ekskulpujący jego postępowanie zachował całkowicie bierną postawę we własnej sprawie, będąc wszakże profesjonalistą. Ta część zeznań, dotycząca okoliczności związanej z podejmowaniem bezskutecznych prób kontaktu z obwinionym przez pokrzywdzonego J.D., nie zmieniła przekonania o wiarygodności zeznań J.D. złożonych w dochodzeniu i przed Sądem Dyscyplinarnym. Świadek A.Z. stwierdził, że nie widział korespondencji od pokrzywdzonego, co nie wyklucza, że korespondencja do obwinionego mogłaby wpłynąć poza jego percepcją (prowadził obsługę wielu spółek), jak i nie wyklucza to kontaktów telefonicznych.
Wskazane wyżej okoliczności dają podstawę do wnioskowania, że zgłoszenie dowodu z zeznań świadka A.Z. jest linią obrony obwinionego, podjętą z pomocą tego świadka dopiero na etapie postępowania odwoławczego, a niewiarygodność zeznań tego świadka powoduje bezskuteczność takiej linii obrony.
W wyjaśnieniach złożonych na rozprawie odwoławczej obwiniony podtrzymał twierdzenia z odwołania, że składki samorządowe miał uiścić świadek A.Z., że dostrzega swoją winę, ale wyłącznie w tym, że nie dopytał świadka, czy uiścił za niego składki samorządowe. Wniósł o wymierzenie kary adekwatnej do przewinienia i uwzględnienie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w zakresie wydalenia z adwokatury.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie obwinionego nie jest zasadne.
W postępowaniu odwoławczym Sąd uwzględnił wniosek o ustanowienie obwinionemu obrońcy z urzędu oraz dopuścił wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A.Z. na okoliczności wskazane w odwołaniu, uznając, że są one istotne dla rozpoznania sprawy, a wobec braku podstaw do uchylenia orzeczenia (art. 437 § 2 zd. 2 w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze) przeprowadził ten dowód na rozprawie w postępowaniu odwoławczym. Dokonując oceny z przeprowadzonego dowodu zeznań świadka A.Z., Sąd uznał te zeznania za niewiarygodne z przyczyn szczegółowo wskazanych wyżej i oparł się na przeprowadzonych dowodach i [ustaleniach] poczynionych przez Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie. Dowody te, w znacznej mierze w postaci dokumentów, dały Sądowi Dyscyplinarnemu pełną podstawę do dokonania ustaleń prowadzących do wniosków o winie obwinionego. W odwołaniu obwiniony zarzuca m.in. naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), ale nie wskazuje konkretnie, na czym to naruszenie miałoby polegać.
Stanowisko obwinionego, że tymczasowe zawieszenie w czynnościach zawodowych ustaje z chwilą zapłacenia zaległych składek, a nie z chwilą podjęcia uchwały przez Okręgowej Rady Adwokackiej w tym przedmiocie, Wyższy Sąd Dyscyplinarny podziela, ale w świetle przyjętych za prawidłowe ustaleń stanu faktycznego nie ma to żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Błędne jest przekonanie obwinionego, że do wykonywania czynności zawodowych w okresie zawieszenia są zobowiązane nie dopuścić ? Okręgowa Rada Adwokacka przez zawiadomienie o uchwale oraz te organy, które takie zawiadomienie otrzymały. Konsekwencje zawieszenia ? zakaz wykonywania jakichkolwiek czynności, obciążają zawieszonego w czynnościach adwokata od chwili uprawomocnienia się uchwały Okręgowej Rady Adwokackiej w tym przedmiocie, a nie od chwili zawiadomienia właściwych organów o zawieszeniu przez Okręgowej Rady Adwokackiej. Na organy te ustawa ? Prawo o adwokaturze w związku z zawiadomieniem o zawieszeniu nie nakłada żadnych obowiązków, a także w szczególności nie przewiduje konsekwencji ekskulpujących czy zmniejszających zawinienie adwokata zawieszonego w czynnościach zawodowych, który narusza zakaz. W przypadku opłacenia zaległych składek, w interesie adwokata stawającego przed tymi organami jest, przed otrzymaniem odpisu uchwały przez te organy, legitymowanie się dokumentem stwierdzającym zapłatę, którym najczęściej będzie zaświadczenie Okręgowej Rady Adwokackiej o zapłacie zaległych składek.
Aczkolwiek można mieć uwagi do uzasadnienia Sądu Dyscyplinarnej co do jego dość chaotycznej konstrukcji nie zmienia to faktu, że wszystkie przesłanki, jakim powinno odpowiadać uzasadnienie, zostały zachowane. Także co do tego zarzutu obwiniony postawił go, nie wyjaśniając, na czym konkretnie to uchybienie miałoby polegać. Zamiast tego obwiniony przedstawił gołosłowne, niczym istotnym niepoparte twierdzenia, które w tym kontekście można określić insynuacjami, jakoby Sąd Dyscyplinarny procedował ze z góry powziętym zamiarem wydalenia z adwokatury obwinionego, a poszczególni członkowie składu Sądu dążyli do skompromitowania jego, aby uniknąć własnej odpowiedzialności karnej za sposób procedowania w jego sprawie.
Co do zarzutu rażąco niewspółmiernej wymierzonej kary wydalenia z adwokatury za przewinienia opisane w punktach I i II wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, Wyższy Sąd Dyscyplinarny podziela argumenty przytoczone przez Sąd Dyscyplinarny za zasadnością jej wymierzenia. Sąd (jak przywołał w uzasadnieniu) m.in. kierował się co do ich wysokości wskazaniem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 1 kwietnia 2004 r., SDI 14/04, w którym sąd ten wypowiedział się, iż ?orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego winno uwzględniać należycie doniosłość wszystkich przesłanek wymiaru kary dyscyplinarnej, będącej instrumentem służącym także ochronie publicznego zaufania do zawodu adwokata i osób, które go wykonują?.
Adwokatura, powołana do udzielania pomocy prawnej, współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa, musi cieszyć się publicznym zaufaniem i właściwą estymą w społeczeństwie, aby prawidłowo wykonywać powierzone jej historycznie i ustawowo zdania. Stąd tak ważnym jest, aby członkowie adwokatury (adwokaci i aplikanci adwokaccy) reprezentowali wysokie morale, nieskazitelność charakteru, przestrzegali zasad etycznych i swoim postępowaniem budowali godność zawodu. Wyrazem tego jest też waga, jaką tym przymiotom nadaje ustawodawca w przepisach prawa (ustawa ? Prawo o adwokaturze), m.in. określając wśród wymogów wpisu na listę reprezentowanie nieskazitelności charakteru, oraz dając samorządowi adwokackiemu, o obowiązkowej dla adwokatów i aplikantów adwokackich przynależności, oręże dla baczenia na przestrzeganie tych zasad przez ukształtowanie odpowiedzialności dyscyplinarnej członków tego samorządu za działania sprzeczne z prawem, zasadami etyki i godności zawodu oraz za naruszenie obowiązków zawodowych. Właściwe wykonywanie obowiązków ważne jest na równi z wymogiem zachowania etyki i godności zawodu. Sam samorząd zasady te skonkretyzował uchwałą zawierającą Zbiór Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu i będącą swoistym kodeksem etycznym członków adwokatury. Zasadom tym jest podporządkowane, a także je uściśla, orzecznictwo dyscyplinarne sądów dyscyplinarnych adwokatury.
Kierując się takim ukształtowaniem odpowiedzialności dyscyplinarnej, należy stwierdzić, że temu też powinny być podporządkowane dyrektywy wymiaru kar stosowanych przez sądy dyscyplinarne. Z pewnością, wbrew temu co zdaje się wynikać z uzasadnienia odwołania obwinionego, do odpowiedzialności dyscyplinarnej nie mają zastosowania dyrektywy określone przepisami k.k. Inny jest też wydźwięk zrozumiałej w świetle przywołanego orzeczenia ?prewencji generalnej? orzecznictwa dyscyplinarnego w sensie oddziaływania wymiaru kary na środowisko adwokackie, niż w prezentowanym w odwołaniu poglądzie obwinionego zmierzającego do nieuzasadnionego i nieskutecznego wykazania naruszenia zasad humanitaryzmu i będących ich wyrazem koncepcji i teorii filozoficznych. Przeczy temu przyjęcie przepisami dotyczącymi postępowania dyscyplinarnego uregulowań gwarancyjnych, tych które są właściwe dla postępowania karnego w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze, jak i swoistych dla postępowania dyscyplinarnego zawartych w art. 91a-d i 95h ustawy ? Prawo o adwokaturze. We wskazanym kontekście za właściwą trzeba uznać wskazaną przez Sąd Dyscyplinarny dyrektywę, jaką przyjął dla oceny przewinień obwinionego, jak i określenia wymiaru kary także w takim zakresie, że miał na względzie wytyczne zawarte w Zbiorze Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu w powiązaniu z przepisami ustawy ? Prawo o adwokaturze w tym art. 44 ust. 3 i jego konsekwencji prawnych.
Wydalenie z adwokatury jest karą, której zastosowaniu powinna towarzyszyć ocena, że przewinienie (przewinienia) dyscyplinarne, których dopuścił się obwiniony są tego rodzaju, że nie można już uznawać go za osobę o nieskazitelnym charakterze. Rzecz oczywista, na taką całościową ocenę ma też wpływ dotychczasowe zachowanie adwokata w toku wykonywania przez niego zawodu.
Zasadnie zauważył Sąd Dyscyplinarny, że w przedmiotowej sprawie trzeba uwzględnić kontekst związany z zastosowaniem przez Okręgową Radę Adwokacką wobec obwinionego art. 44 ust. 4 ustawy ? Prawo o adwokaturze przez zawieszenie go w czynnościach zawodowych. Obowiązek płacenia składek samorządowych jest obowiązkiem każdego członka adwokatury, a jego naruszenie jest okazywaniem lekceważenia władzom samorządowym, ale też wyrazem niekoleżeństwa i nielojalności w stosunku do tych kolegów, którzy płacąc składki biorą na swoje barki utrzymanie samorządu także w zakresie, jaki powinien obciążać tych, którzy składek nie płacą. Adwokat, który wstąpił do adwokatury, a następnie nie wywiązuje się z przyjętych na siebie obowiązków, demonstruje ułomność charakteru i morale, które może ex post wskazywać, że nie spełnia kryteriów wynikających z rękojmi (J. Naumann, Zbiór Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Komentarz, Warszawa 2012). Zawinione niepłacenie składek jest zatem poważnym naruszeniem zasad etyki adwokackiej, co znalazło wyraz bezpośrednio w treści § 65 Zbiór Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Konsekwencja zawinionego i uporczywego niepłacenia składek w stosunku do obwinionego zmaterializowała się przez zawieszenie w wykonywaniu zawodu. Zawieszenie ma ten skutek, że adwokat bezwzględnie nie może wykonywać żadnych czynności zawodowych. Wykonywanie tych czynności traktuje się tak, jakby je wykonywała osoba nieuprawniona z wszystkimi z tego wynikającymi konsekwencjami. Wykonywanie zawodu bez posiadanych uprawnień, o co został obwiniony adwokat K.S. co do czynności skonkretyzowanych w zarzutach, jest wprowadzaniem w błąd klientów, którzy powierzyli obwinionemu prowadzenie ich spraw, wprowadzaniem w błąd organów wymiaru sprawiedliwości co do posiadania uprawnień, także wyrazem lekceważenia władz samorządowych przez niezastosowanie się do podjętej przez nie uchwały. Działania takie można ocenić jako mające charakter oszukańczy, ich naganność wzmacnia niepomiernie narażenie klientów na konsekwencje takiego działania, wbrew twierdzeniu obwinionego w odwołaniu, bardzo poważne. Z argumentami obwinionego z odwołania, że skoro nieważność postępowania można ?konwalidować? wznowieniem postępowania, a działanie bez obrońcy dla podejrzanego z wątpliwościami co do poczytalności nie przyniosło szkody, to jego zachowanie nie jest naganne, trudno nawet polemizować. Takie zarzuty co do argumentacji Sądu Dyscyplinarnego jedynie mogą świadczyć, że obwiniony nawet nie zrozumiał naganności swojego postępowania.
Niewątpliwy wpływ na wymierzenie najwyższej kary wydalenia z adwokatury miała także ocena dotychczasowego zachowania obwinionego, a w szczególności jego dotychczasowa karalność dyscyplinarna, która jest przez obwinionego w odwołaniu bagatelizowana. Pomijając, że obwiniony był pięciokrotnie skazany za przewinienia dyscyplinarne, a nie, jak twierdzi, czterokrotnie, to jest to wbrew zaprzeczeniu obwinionego karalność wielokrotna. Do tego należy niewątpliwie nadać wagę, że dwukrotnie wymierzano obwinionemu karę zawieszenia w czynnościach zawodowych, a orzeczenia obejmowały też skazania za kilka przewinień dyscyplinarnych. Obwiniony od dziesięciu lat jest adwokatem i takiego okresu dotyczyła przywołana karalność dyscyplinarna.
Wobec powyższego należy uznać, że wymierzenie kary wydalenia z adwokatury było w pełni zasadne.
Dlatego Wyższy Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak w sentencji.