Orzeczenie WSD z dnia 6 października 2018 r.

w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. P.W. z odwołania obwinionego od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Częstochowie z dnia 26 marca 2018 r., SD 9/17,
na podstawie art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z art. 437 § 1 k.p.k.
orzeka:
utrzymuje w mocy orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Częstochowie z dnia 26 marca 2018 r., SD 9/17,
na zasadzie art. 95l ust. 2 ustawy ? Prawo o adwokaturze oraz pkt. 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie wysokości kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądza od obwinionego koszty postępowania przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym w kwocie 1.000 zł.
UZASADNIENIE
Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Częstochowie skierował do Sądu Dyscyplinarnego wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego (aktu oskarżenia) przeciwko adwokatowi P.W. We wniosku tym Rzecznik zarzucił obwinionemu popełnienie przewinienia dyscyplinarnego określonego w § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu w zw. z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze, polegającego na tym, że obwiniony w okresie od dnia 22 czerwca 2016 r. do września 2016 r. w Krakowie zaniechał wniesienia apelacji od niekorzystnego dla jego mocodawcy M.K. wyroku Sądu Rejonowego w Krakowie, I C 330/13/P.
Sąd Dyscyplinarny, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w dniu 26 marca 2018 r., wydał w stosunku do obwinionego adwokata P.W. orzeczenie, treścią którego (pkt 1 orzeczenia) uznał go za winnego popełnienia przewinienia zarzuconego mu przez Rzecznika Dyscyplinarnego, opisanego w części wstępnej orzeczenia, i za to na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył obwinionemu karę upomnienia. W punkcie 2 orzeczenia, na podstawie art. 95l ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z pkt 1 lit. a i b uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego obciążył obwinionego kosztami postępowania dyscyplinarnego w kwocie 2.000 zł.
W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Dyscyplinarny przedstawił ustalony przez siebie, następujący stan faktyczny.
W dniu 24 lutego 2013 r. M.K. podpisał pełnomocnictwo adwokatowi P.W. w sprawie postępowania egzekucyjnego na wniosek R.W. od wyroku zaocznego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Krakowa ? Podgórza w Krakowie, I C 330/13/P, oraz postanowienia o nadanie klauzuli wykonalności z dnia 5 listopada 2013 r. na wszystkich etapach postępowania i przed wszystkimi organami procesowymi nie wyłączając czynności po uprawomocnieniu się wyroku. Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa ? Podgórza w Krakowie, I C 330/13/P, utrzymał w mocy wyrok zaoczny z dnia 26 czerwca 2013 r., wydany w stosunku do pozwanego M.K., w zakresie zasądzenia kwoty 2.425,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., a w okresie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, oraz zasądził od M.K. na rzecz R.W. kwotę 142 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Adwokat P.W. złożył wniosek o sporządzenie uzasadnienia powyższego wyroku, które otrzymał w dniu 19 sierpnia 2016 r. W dniu 19 września 2016 r. obwiniony przesłał M.K. drogą mailową wyrok, a mailem z dnia 20 września 2016 r. ? uzasadnienie wyroku. M.K. mailem z dnia 20 września 2016 r. zapytał adw. P.W., czy przysługuje odwołanie od wyroku. Natomiast w piśmie datowanym dnia 29 września 2016 r. skierowanym do adw. P.W., skarżący zwrócił się z zapytaniem o dalsze kroki w celu naprawienia szkody wynikłej z braku terminowego powiadomienia o otrzymanym uzasadnieniu wyroku.
Po wpłynięciu skargi M.K. do Okręgowej Rady Adwokackiej w Częstochowie, adw. P.W. złożył pisemne wyjaśnienia, w których podniósł, że o zapadłym wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa ? Podgórza w Krakowie poinformował M.K. w rozmowie telefonicznej, podnosząc jednocześnie, że nie widzi podstaw do wniesienia apelacji od zapadłego wyroku. W kolejnym piśmie skierowanym do Rzecznika Dyscyplinarnego adw. P.W. wskazał, że wielokrotnie w toku postępowania przed Sądem Rejonowym dla Krakowa ? Podgórza w Krakowie informował M.K. o możliwym wypowiedzeniu pełnomocnictwa. O zapadłym wyroku poinformował klienta telefonicznie informując, że nie będzie go reprezentował w ewentualnym postępowaniu odwoławczym i nie zamierza wnosić apelacji, a M.K. miał przyjąć jego stanowisko. Adwokat P.W. uznał, że umocowanie do sprawy zostało cofnięte przez samego klienta i nie jest zobowiązany do wniesienia apelacji od zapadłego wyroku ani dokonywania jakichkolwiek czynności.
W odpowiedzi na wniosek o ukaranie obwiniony po raz kolejny podniósł, że o wyroku poinformował skarżącego telefonicznie i kategorycznie przedstawił informację, że nie zamierza wnosić apelacji od wyroku. Nadto wskazał, że ?skarżący został (?) poinformowany o stosowanym wypowiedzeniu na tyle wcześnie, że miał możliwość ustanowienia nowego pełnomocnika. (?) Znamienne jest, że skarżący po tym, jak wypowiedziałem mu pełnomocnictwo poprosił mnie o jednorazową usługę, tj. złożenie wniosku o sporządzenie uzasadnienia do wyroku, który następnie do niego wysłałem mailem?.
Składając wyjaśnienia przed Sądem Dyscyplinarnym obwiniony adwokat P.W. nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że niewniesienie apelacji od wyroku było jego świadomą decyzją. Nie wypowiedział pisemnie pełnomocnictwa skarżącemu, bo skarżący stwierdził, że poszuka sobie adwokata, który sporządzi mu apelację i że z jego strony również nie ma możliwości na kontynuowanie współpracy. Chciał zaprosić M.K. do kancelarii celem wypowiedzenia pełnomocnictwa, ale on się do kancelarii nie stawił i w związku z tym nie miał możliwości przekazania wypowiedzenia pełnomocnictwa w formie pisemnej. Obwiniony wyjaśnił, że dla niego nie miało znaczenia, kiedy przekazał skarżącemu uzasadnienie wyroku. Jednocześnie przyznał, że nie składał do sądu pisma informującego o wypowiedzeniu pełnomocnictwa.
Skarżący M.K. zeznał, że w dniu 20 września 2016 r. zauważył maila z kancelarii adwokata P.W., który zawierał w załączniku wyrok bez uzasadnienia. Skontaktował się telefonicznie z adwokatem, który powiedział, że nie widzi sensu składania apelacji. Skarżący nalegał na jej złożenie, wówczas adwokat poinformował go, że jest już po terminie do złożenia apelacji, ale uda mu się przywrócić termin do wniesienia apelacji. M.K. zaprzeczył, ażeby obwiniony, przed wydaniem wyroku informował go, że nie zamierza składać środka zaskarżenia. Zaprzeczył temu, aby był informowany przed wrześniem 2016 r., że zapadł wyrok. Skarżący zeznał, że nie wypowiadał pełnomocnictwa adwokatowi, jak również adwokat nie wypowiedział jemu pełnomocnictwa.
Przesłuchiwany na rozprawie M.K. podtrzymał swoje wcześniejsze zeznania. Stwierdził, że chciał wnosić apelację, a obwiniony uznał, że nie widzi takiej potrzeby. Ponadto dodał, że wyrok był z czerwca, na wyroku była pieczątka z sierpnia, a maila z wyrokiem dostał we wrześniu. M.K. ponownie zeznał, że nigdy nie była poruszana kwestia wypowiedzenia pełnomocnictwa, tak przez niego, jak i obwinionego.
Mając na uwadze powyższe, sąd I instancji w części uzasadnienia orzeczenia zawierającej rozważania uznał za bezsporny fakt niewniesienia przez obwinionego adwokata P.W., działającego w imieniu M.K., apelacji od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa ? Podgórza w Krakowie. Przywołując unormowanie zawarte w przepisie § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że zgodnie z treścią tego przepisu na zaniechanie wniesienia środka odwoławczego adwokat jest zobowiązany uzyskać zgodę klienta, w miarę możności pisemną. Nie budzi wątpliwości ? stwierdza dalej sąd I instancji ? iż obwiniony nie dysponował pisemną zgodą M.K., z której by wynikało, że nie chce on złożenia apelacji od wyroku. Wyjaśnienia obwinionego, wedle których skarżący w rozmowie telefonicznej miał zaaprobować jego stanowisko o niewnoszeniu apelacji, zostały uznane przez Sąd Dyscyplinarny ? w świetle całego materiału dowodowego ? za niewiarygodne. Przeczyła temu, jak konstatuje sąd I instancji, chociażby treść korespondencji między stronami, w której M.K. pyta się obwinionego o możliwość odwołania od wyroku, jak również pismo skarżącego datowane dzień 29 września 2016 r., w którym zwraca się z pytaniem o kroki, która adwokat zamierza podjąć w celu naprawienia szkody powstałej na skutek braku podjęcia stosownych czynności w terminie (wniesienie apelacji). Gdyby przyjąć ? stwierdza sąd a quo ? że adw. P.W. nie zamierzał wnosić apelacji od wyroku sądu I instancji, to jego obowiązkiem było wypowiedzenie pełnomocnictwa dokonane w formie pisemnej i powiadomienie o tym fakcie klienta, jak i sądu.
Skoro obwiniony złożył wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku, to po jego otrzymaniu powinien o tym fakcie niezwłocznie powiadomić skarżącego. Tymczasem obwiniony przesłał M.K. uzasadnienie wyroku dopiero po upływie terminu do złożenia apelacji. W tym miejscu uzasadnienia sąd a quo przytacza fragmenty dwóch orzeczeń, z dnia 25 września 1965 r., WKD 22/65, o treści: ?Niezawiadomienie przez adwokata swojego mocodawcy o otrzymaniu wyroku z uzasadnieniem i zaniechanie złożenia apelacji bez uzyskania zgody stanowi naruszenie obowiązków zawodowych?; oraz z dnia 23 czerwca 1962 r., WKD 51/62, o treści: ?Jeżeli adwokat uważa, że wniesienie środka odwoławczego w prowadzonej przez niego sprawie jest bezzasadne, a klient z tym stanowiskiem się nie zgadza, powinien on zrzec się dalszego prowadzenia sprawy w takim terminie, aby umożliwić klientowi bądź powierzenie sprawy innemu adwokatowi, bądź też wniesienie tego środka samemu?. Brak takiego właśnie postępowania ze strony adwokata P.W., stwierdza ostatecznie sąd a quo, powoduje, że dopuścił się on przewinienia dyscyplinarnego. Obwiniony nie wniósł apelacji w imieniu M.K., nie dysponował zgodą klienta na zaniechanie jej wnoszenia. Adw. P.W. nie dokonał również wypowiedzenia pełnomocnictwa skarżącemu, które uzasadniałoby fakt nie złożenia apelacji. Twierdzenia obwinionego, że wypowiedział pełnomocnictwo telefonicznie należało uznać tylko i wyłącznie za linię obrony przyjętą w przedmiotowej sprawie.
Z tych względów sąd a quo uznał adwokata P.W. za winnego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Sąd a quo w zakresie uzasadnienia wymierzonej obwinionemu kary upomnienia ograniczył się do lapidarnego stwierdzenia, że wymierzenie takiej właśnie kary ?będzie wystarczające do osiągnięcia swoich celów?.
Z orzeczeniem tym nie zgodził się obwiniony, adwokat P.W., który wniósł od niego odwołanie. Nie wskazując zakresu zaskarżenia, podniósł przeciwko temu orzeczeniu dwa zarzuty naruszenia przepisów Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu:
przepisu § 12 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, poprzez przyjęcie, że adwokat obowiązany jest do wniesienia środka zaskarżenia od zapadłego orzeczenia w przypadku, gdy wniesienie takiego środka zaskarżenia stanowiłoby udzielenie pomocy prawnej ułatwiającej popełnienie przestępstwa, oraz
przepisu § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, poprzez uznanie, że jedynie uzyskanie pisemnej zgody klienta na zaniechanie wniesienia środka odwoławczego wyczerpuje obowiązek adwokata wynikający z normy rzeczowego przepisu.
Formułując obydwa powyższe zarzuty, wniósł o uniewinnienie.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie obwinionego adwokata P.W. nie zasługiwało na uwzględnienie.
Zgodnie z treścią art. 95h ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze Wyższy Sąd Dyscyplinarny rozpoznaje sprawę w granicach odwołania, bierze jednak z urzędu pod rozwagę naruszenie prawa materialnego oraz rażące naruszenie przepisów o postępowaniu.
Wprawdzie obwiniony nie wskazał w swoim odwołaniu, w jakim zakresie zaskarża wydane wobec niego orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego, to wobec sformułowania przez niego wniosku odwoławczego o uniewinnienie, należy zasadnie wnioskować, że orzeczenie to zaskarżył w całości.
Rzeczowej reakcji procesowej Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, obejmującej kontrolę instancyjną orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego zaskarżonego odwołaniem obwinionego, wymagało odniesienie się do obydwu zarzutów sformułowanych w odwołaniu przez adwokata P.W., z istotną uwagą natury ogólnej: przepis § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu nie dotyczy wprost kwestii obejmującej sposób realizacji uprawnienia adwokata, pozostającego w reżimie stosunku zlecenia ze swoim klientem wyrażonego, m.in. udzieleniem mu przez klienta pełnomocnictwa procesowego do odmowy wykonania czynności, o ile czynność taka miałaby ułatwiać popełnienie przestępstwa. Przepis ten natomiast expressis verbis wskazuje, jaki obowiązek spoczywa na adwokacie, o ile zamierza on zaniechać wniesienia środka odwoławczego.
Zarzut pierwszy, tj. zarzut naruszenia przez sąd a quo przepisu § 12 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, poprzez przyjęcie, że adwokat obowiązany jest do wniesienia środka zaskarżenia od zapadłego orzeczenia w przypadku, gdy wniesienie takiego środka zaskarżenia stanowiłoby udzielenie pomocy prawnej ułatwiającej popełnienie (w dorozumieniu ?przez klienta zlecającego konkretną sprawę) przestępstwa, nie jest uzasadniony, a fakt podniesienia takiego naruszenia wyraźnie wskazuje na to, że obwiniony niewłaściwie zrozumiał treść postawionego mu zarzutu.
Analiza treści wyjaśnień składanych przez obwinionego na rozprawie przed Sądem Dyscyplinarnym (podobnie jak analiza treści jego odpowiedzi na akt oskarżenia) prowadzi do jednoznacznego wniosku: obwiniony przyjął linię obrony mającą wykazać, że jego zachowanie obejmujące ? w szczególności ? brak właściwych reakcji profesjonalnego pełnomocnika po wydaniu orzeczenia przez sąd powszechny I instancji, polegających na podjęciu stosownych, dalszych czynności procesowych, nie było możliwe, gdyż prowadziłoby do naruszenia przepisu § 12 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Nikt nie odmawia obwinionemu prawa do realizowania swojej obrony w dowolny, wybrany przez siebie sposób. Jednak, paradoksalnie ? zdaniem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego ? taki sposób obrony odniósł rezultat przeciwny od zamierzonego przez obwinionego adwokata P.W. Obwiniony, na rozprawie w dniu 19 marca 2018 r. wyjaśnił: ?Adwokat ma pełną autonomię w podejmowaniu decyzji, a w szczególności może odmówić czynności niezgodnych z prawem. A nie ulega wątpliwości, że M.K. wprowadził organ prowadzący postępowanie przygotowawcze w błąd co do zaistnienia zdarzenia. Organ wszczął postępowanie przeciwko niewinnej osobie.(?) W rozmowie telefonicznej stwierdziłem, że jego zachowanie jest niezgodne z prawem, a ja nie zamierzam pomagać mu w wyłudzeniu odszkodowania. (?) Czuję się niewinny. Każdy adwokat powinien postąpić taka samo jak ja, aby chronić tych, co są niesłusznie oskarżani przez takich ludzi, jak skarżący?.
Skoro adwokat ma pełną autonomię do odmówienia wykonania czynności niezgodnych z prawem, to jako zawodowy prawnik powinien wiedzieć także o tym, że odmowa wykonania takich czynności wobec konkretnej osoby, swojego klienta, wiąże się nierozerwalnie z wykonaniem innej czynności, tj. ze skutecznym i nie budzącym niczyjej wątpliwości wypowiedzeniem udzielonego wcześniej adwokatowi pełnomocnictwa. Stosunek klienta do adwokata oparty jest na zaufaniu. Adwokat obowiązany jest wypowiedzieć pełnomocnictwo, gdy z okoliczności wynika, że klient stracił do niego zaufanie. Tak stanowi przepis § 51 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Tym bardziej adwokat jest obowiązany wypowiedzieć pełnomocnictwo, gdy po jego stronie wystąpi przesłanka dokonanie takiej czynności uzasadniająca. Skoro więc obwiniony ani nie wykazał w przedmiotowej sprawie, że wypowiedział skutecznie pełnomocnictwo M.K., ani że uzyskał jego ? niebudzącą wątpliwości ? zgodę na zaniechanie wniesienia apelacji, to nie może poszukiwać podstawy ekskulpacyjnej w tym, że zwalniała go z dalszego obowiązku świadczenia pomocy prawnej skarżącemu okoliczność przewidziana treścią § 12 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
W kwestii dotyczącej zarzutu drugiego, polegającego ? zdaniem obwinionego ? na nieuzasadnionym uznaniu przez sąd a quo, że jedynie uzyskanie pisemnej zgody klienta na zaniechanie wniesienia środka odwoławczego wyczerpuje obowiązek adwokata wynikający z normy rzeczowego przepisu (§ 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu), Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznając go za nieuzasadniony, stwierdza, co następuje.
Gramatyczna wykładnia przepisu § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, pozwala stwierdzić, że obwiniony mógłby w przedmiotowej sprawie (mógłby, o ile dysponowałby takim materialnym dowodem) ?wylegitymować się? uzyskaniem od klienta zgody na zaniechanie wniesienia środka odwoławczego, najlepiej zgody wyrażonej na piśmie, gdyż taka tylko forma stanowiłaby niepodważalny dowód na wykonanie przez niego tego obowiązku, według ogólnej zasady ?twierdzisz ? udowodnij?. Oczywiste jest, że zarzut sformułowany przez obwinionego skierowany jest w stronę zawartego w przepisie § 56 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu sformułowania ?w miarę możności pisemną?, bo przecież sformułowanie to dopuszcza, czego chyba nikt nie kwestionuje, możliwość uzyskania zgody klienta wyrażonej w inny, niż pisemny, sposób. Jednak problem obwinionego w przedmiotowej sprawie wynika z tego, że przyjął on konstrukcję obrony przed zarzutem ? obejmującym popełnienie przez niego przewinienia dyscyplinarnego kwalifikowanego z tego właśnie przepisu ? polegającą na tym, że uporczywie twierdził, iż czuł się zwolniony z obowiązku dalszego działania w sprawie, bo ustalił z M.K., że nie będzie wnosił apelacji, a skarżący miał ? według obwinionego ? ustalenie to akceptować i działać dalej z innym adwokatem. Jednak wersji tej nie potwierdza M.K. Co więcej, sam obwiniony w składanych przed Sądem Dyscyplinarnym wyjaśnieniach przedstawiał okoliczności dotyczące tych ustaleń z klientem w sposób bardzo chaotyczny i niekonsekwentny.
Obwiniony przede wszystkim przyznał, że już we wstępnej fazie postępowania, po udzieleniu mu pełnomocnictwa przez M.K., dowiedział się o tym, w jaki sposób Sąd Okręgowy w Krakowie orzekający w sprawie karnej przeciwko przeciwnikowi procesowemu skarżącego zakwalifikował zachowanie jego klienta. Okoliczność ta nie wzbudziła jednak żadnej rzeczowej reakcji obwinionego i postanowił on poczekać, jak rozwinie się sprawa cywilna, w której reprezentował M.K., a w szczególności, jaka będzie treść opinii biegłego. Treść tej opinii, jeszcze przed wydaniem wyroku, potwierdziła okoliczności przedstawione wcześniej przez sąd karny, co jednak nadal nie przeszkadzało obwinionemu, pomimo że znał treść § 12 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, pozostawać w stosunku zlecenia z M.K., a przecież oczywiste musiało być dla obwinionego, że w sprawie tej zapadnie wyrok niekorzystny dla jego klienta. W tym miejscu nieodzowne staje się przedstawienie fragmentu wyjaśnień obwinionego złożonych do protokołu rozprawy z dnia 19 marca 2018 r.: ?Sąd Rejonowy zasądził od skarżącego na rzecz R.W. koszty postępowania przed Sądem Rejonowym i Sądem Okręgowym w kwocie ok. 2.400 zł. Następnie przekazałem skarżącemu informację o treści wyroku w formie telefonicznej. Jak również wskazałem mu, że ma możliwość złożenia wniosku o uzasadnienie wyroku. Powiedziałem mu, że nie widzę możliwości dalszego jego reprezentowania w postępowaniu. On na to odpowiedział, czy złożę apelację, ja powtórzyłem, że nie widzę możliwości reprezentowania go w tym postępowaniu i składania apelacji?. Cytowany fragment wyjaśnień obwinionego jest bardzo znamienny w swej treści. Wynika z niego, że obwiniony w opisanej przez niego rozmowie z klientem ani nie wypowiedział jasno, wyraźnie i bezpośrednio pełnomocnictwa, ani też nie sugerował klientowi, ażeby ten wyraził zgodę na niewnoszenie przez obwinionego apelacji. Innymi słowami rzecz ujmując, obwiniony nie dysponował w tej sprawie żadnym materialnym dowodem na to, że M.K. wyraził zgodę na zaniechanie wniesienia apelacji od niekorzystnego dla niego wyroku.
Także sekwencja wydarzeń, które miały miejsce po wydaniu wyroku (daty przesłania mailami skarżącemu przez obwinionego samego wyroku, a następnie uzasadnienia tego wyroku w stosunku do daty jego sporządzenia przez Sąd Rejonowy i doręczenia obwinionemu oraz reakcji skarżącego na te maile) jednoznacznie wskazują na to, że żadnych, przedstawionych przez siebie i korzystnych dla siebie ? w świetle realiów tej sprawy ? uzgodnień z M.K. obwiniony nie poczynił.
Jeszcze bardziej wymowny w swej treści jest dalszy fragment wyjaśnień obwinionego, złożonych w odpowiedzi na pytanie, jakie zadał mu Sąd Dyscyplinarny o treści: ?Czy pisemnie wypowiedział skarżącemu pełnomocnictwo?? Obwiniony na pytanie to udzielił następującej odpowiedzi: ?Nie wypowiedziałem, bo skarżący stwierdził, że poszuka sobie adwokata, który sporządzi mu apelację i stwierdził, że z jego strony również nie ma możliwości na kontynuowanie współpracy. Chciałem zaprosić go do kancelarii celem wypowiedzenia pełnomocnictwa, ale on się do kancelarii nie stawił?. Oceniana w warstwie logiki wypowiedź obwinionego zawarta w zdaniu drugim traci sens, gdyż nie można stawiać komuś zarzutu o to, że nie stawił się w kancelarii, skoro tylko chciało się go zaprosić. O ile zamiar taki nie zostanie zrealizowany poprzez rzeczywiste zaproszenie, to trudno oczekiwać, że zaproszony przyjdzie, skoro o zaproszeniu tym wiedzieć nie mógł. Przecież obwiniony nawet nie przedstawia tego, w jaki sposób chciał zaprosić skarżącego ? ustnie w bezpośredniej rozmowie, telefonicznie, mailowo, za pośrednictwem tradycyjnej korespondencji listowej czy może jeszcze w jakiś inny sposób. Natomiast zdanie pierwsze jego odpowiedzi wyraźnie wskazuje na to, że ? o ile M.K. rzeczywiście oznajmił mu, że nie widzi możliwości dalszej współpracy ? obwiniony nie zachował się w sposób nakazany przez zasady etyki skodyfikowane w Zbiorze Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, gdyż takie zachowanie klienta wyraźnie świadczyłoby o tym, że utracił on do adwokata zaufanie, a w takiej sytuacji, zgodnie z treścią § 51 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, o czym była już mowa wyżej, adwokat jest obowiązany wypowiedzieć klientowi pełnomocnictwo. Jednak obwiniony obowiązku tego nie wykonał, co potwierdza zeznanie M.K.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny przyjął bez zastrzeżeń ustalenia faktyczne Sądu Dyscyplinarnego. Rozważania dokonane na osnowie tych ustaleń są logiczne, wzajemnie powiązane i prowadzą do niewątpliwego wniosku, że obwiniony popełnił zarzucone mu przewinienie dyscyplinarne.
Kara wymierzona obwinionemu adwokatowi P.W. za to przewinienie jest karą w katalogu kar dyscyplinarnych najłagodniejszą. Zdaniem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego spełni ona swoje zadanie w zakresie prewencji szczególnej, ale również prewencji ogólnej.
Orzeczenie o kosztach postępowania przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym wydano na podstawie obowiązujących, wskazanych w orzeczeniu, przepisów.

Sygnatura: WSD 101/18

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.