Orzeczenie WSD z dnia 6 kwietnia 2019 r.

w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. B.P. z odwołania obwinionego od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie z dnia 15 listopada 2018 r., SD 60/17,
na podstawie art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z art. 437 § 1 k.p.k.
orzeka:
utrzymuje zaskarżone orzeczenie w mocy,
na podstawie pkt. 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego obciąża obwinionego zryczałtowanymi kosztami postępowania dyscyplinarnego przed sądem II instancji w wysokości 1.000 zł.
UZASADNIENIE
Orzeczeniem z dnia 15 listopada 2018 r. Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie w sprawie SD 60/17 adw. B.P. uznany został winnym tego, iż:
w okresie od kwietnia 2014 r. do sierpnia 2014 r., działając jako pełnomocnik firmy ?SE?, naruszył zasady etyki adwokackiej w ten sposób, że nie informował klientów o biegu sprawy, przekazywał niepełne i nieprawdziwe informacje dotyczące prowadzonego postępowania, jak również podejmował decyzje dotyczące biegu sprawy w tym cofnięcia pozwu bez uzgodnienia z klientem, czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 6, § 8, § 49 a contrario Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, i za to na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 3 i art. 82 ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze w brzmieniu obowiązującym do dnia 25 grudnia 2014 r. wymierzono mu karę pieniężną w wysokości trzykrotności podstawowej składki izbowej w kwocie 120 zł zgodnie z treścią uchwały finansowej Nadzwyczajnego Zgromadzenia Izby Adwokackiej w Warszawie z dnia 11 października 2014 r., obowiązującej od dnia 1 lipca 2014 r.,
w okresie od dnia 31 marca 2014 r. do lipca 2017 r. wprowadził w błąd ?SE? sp. z o.o., którego był pełnomocnikiem, co do wysokości wpisu sądowego niezbędnego do rozpoczęcia postępowania, a następnie nie rozliczył się z przekazanej mu kwoty 25.000 zł, którą pobrał tytułem opłaty sądowej przeciwko D.P., a następnie kwoty tej nie przekazał na konto Sądu, po czym wskazał na potrzebę wpłaty 75.000 zł z tego samego tytułu, wprowadzając w błąd klienta, że kwota ta jest żądana przez Sąd, a następnie wobec bezzasadności opłaty tej kwoty i przekazaniu przez Sąd kwoty 50.000 zł na wskazany przez obwinionego swój rachunek bankowy, kwoty tej również nie zwrócił klientowi, uznając, że czyn ten wypełnia znamiona przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 50 ust. 1 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, i za to na podstawie art. 81 ust. 1 pkt. 6 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzono mu karę wydalenia z adwokatury,
na podstawie art. 84 ust. 1 i 2 pkt 5 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzono obwinionemu karę łączną wydalenia z adwokatury,
na podstawie pkt. 1 lit. a uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądzono od obwinionego adwokata B.P. zryczałtowane koszty postępowania dyscyplinarnego w wysokości 1.000 zł za dochodzenie dyscyplinarne na rzecz Izby Adwokackiej w Warszawie,
na podstawie pkt. 1 lit. b uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądzono od obwinionego adwokata B.P. zryczałtowane koszty postępowania dyscyplinarnego w wysokości 1.000 zł za postępowanie przed Sądem Dyscyplinarnym I instancji na rzecz Izby Adwokackiej w Warszawie.
Odwołanie od powyższego orzeczenia w terminie wniósł obwiniony adw. B.P., zaskarżając je w całości i stawiając zarzuty:
naruszenie zasad postępowania mające wpływ na wynik sprawy poprzez
naruszenie art. 353 § 1 i 2 k.p.k. poprzez przeprowadzenie rozprawy dyscyplinarnej, pomimo złożonego wniosku o jej odroczenie z uwagi na otrzymanie zawiadomienia na 2 dni przed terminem rozprawy, co tym samym pozbawiło go prawa do obrony gwarantowanego w art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz art. 42 Konstytucji RP,
naruszenie art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez:
uznanie wbrew dokumentom zawartym w aktach sprawy, iż przekazywał klientowi niepełne informacje bez przeanalizowania treści umowy zawartej z klientem, a w szczególności zapisów dotyczących zakresu udzielonego zlecenia i umocowania do podejmowania działań w imieniu i na rzecz klienta,
brak analizy treści dokumentów związanych z cofnięciem pozwów i ich ponownym złożeniem związanych z brakiem właściwości wydziału Sądu, do którego wnioski te były złożone jako uzasadniające uzyskanie najbardziej efektywnego dla klienta środka związanego z uzyskaniem nakazu zapłaty wobec pozwanych,
braku analizy sytuacji procesowej klienta i jego dłużników, wobec których były podejmowane działania polegające na złożeniu pozwu do sądu wg właściwości przemiennej, wskazujące na fakt, iż zamiarem klienta było jak najszybsze uzyskanie nakazu zapłaty ? nawet z podjęciem ryzyka procesowego związanego z realizowanymi działaniami z przekazaniem sprawy do sądu właściwego lub też polegające na cofnięciu pozwu i jego ponownym złożeniu,
brak oceny przez sąd kwestii uchylenia pytań kierowanych do świadka S.L. polegających na wskazaniu, iż historia relacji z klientem wskazywała na podejmowanie działań z dużą swobodą udzielaną pełnomocnikowi w zakresie wyboru ścieżki procesowej, a zatem bezzasadne uznanie przez Sąd, iż podejmowane działania w imieniu klienta w zakresie informowania go o stanie sprawy, podejmowanych działaniach nosiły znamiona wprowadzania go w błąd,
błędne uznanie, iż nie rozliczył się z pobranej kwoty 25.000 zł, która została rozliczona w całości poprzez uiszczenie wpisu sądowego od nakazu zapłaty,
uznanie, iż doszło do nadużycia zaufania klienta w zakresie braku zwrotu środków, które wpłynęły na rachunek spółki, w sytuacji gdy w trakcie postępowania nie było w ogóle przedmiotem badania Sądu Dyscyplinarnego, czy i kto był dysponentem rachunku bankowego i czy istniała fizyczna możliwość dokonania zwrotu tych środków,
braku uzasadnienia stopnia jego winy ? zwłaszcza w kontekście podjętych rozmów w imieniu spółki, która była zleceniobiorcą, mających na celu zrekompensowanie poniesionej straty i ustalenia warunków i terminów spłaty.
Mając na uwadze powyższe uchybienia, obwiniony wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Warszawie.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Rozpoznanie niniejszej sprawy nastąpiło w granicach odwołania, biorąc pod uwagę z urzędu naruszenie prawa materialnego oraz rażące naruszenie przepisów postępowania, jak również ewentualną ?oczywistą niesprawiedliwość orzeczenia? (art. 95h ust. 1 i 2 ustawy ? Prawo o adwokaturze).
Bez wpływu na ewentualną merytoryczną ocenę podniesionych zarzutów pozostawał fakt, iż obwiniony, kwalifikując naruszenie prawa procesowego, nie wskazał, iż przywołane przez niego przepisy (art. 353 § 1 i 2, art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k.) znajdują zastosowanie w trakcie postępowania ?odpowiednio? ? art. 95n pkt 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze. W konsekwencji powołanie się na przepis art. 7 k.p.k. jest o tyle chybione, że ta zasada swobodnej oceny dowodów została bezpośrednio uregulowana w art. 89 ust. 2 ustawy ? Prawo o adwokaturze. Uwaga powyższa nie oznacza, iż Wyższy Sąd Dyscyplinarny, oceniając całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, nie uwzględnił zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Oceniając podniesione w odwołaniu zarzuty naruszenia prawa procesowego, Wyższy Sąd Dyscyplinarny dostrzegł, iż sposób ich sformułowania prowadzi do wniosku, iż obwiniony ?w istocie? kwestionował ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę orzeczenia i mające wpływ na jego treść (art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 95n pkt 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze). Dlatego rozpoznanie odwołania nastąpiło również ?z punktu widzenia? zasady z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze oraz fundamentalnej zasady procesowej, tj. ?prawa od obrony? (art. 6 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze).
W treści odwołania obwiniony ?eksponuje? niejako zarzut naruszenia prawa do obrony, poprzez naruszenie normy art. 353 § 1 i 2 k.p.k. Stawiając, i szeroko uzasadniając ten zarzut odwołania, wprost nie wskazuje, iż dotyczy on terminu rozprawy wyznaczonej na dzień 15 listopada 2018 r. Z treści uzasadnienia tego zarzutu oraz zapisu treści rozmowy telefonicznej obwinionego z sekretariatem Sądu Dyscyplinarnego z dnia 15 listopada 2015 r. jednoznacznie wynika, iż zarzut obwinionego dotyczy tego terminu rozprawy. Powyższy wniosek obwiniony potwierdził na rozprawie odwoławczej. Ma to o tyle istotne znaczenie, gdyż Wyższy Sąd Dyscyplinarny obowiązany jest ocenić ? jak wskazano na wstępie ? czy nie nastąpiło rażące naruszenie przepisów postępowania lub też naruszenie (ograniczenie) prawa od obrony. Bezspornym jest, iż o tym terminie obwiniony zawiadomiony został w dniu 13 listopada 2018 r.
Mając powyższe na uwadze, uwzględnić należało, iż praktycznie całe postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone na wcześniejszych terminach rozpraw. Z udziałem obwinionego odbyła się rozprawa w dniu 14 czerwca 2018 r. Obwiniony przyznał się do zarzucanych mu czynów, wskazując, iż ?nie były popełnione umyślnie?, złożył obszerne wyjaśnienia i nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych. Na tym terminie rozprawy obwiniony realizował również swoje prawa do obrony (m.in. zadawania pytań np. świadkowi K.L.).
Obrona była realizowana w sposób spójny z wcześniej składanymi oświadczeniami. Stan faktyczny i dowody przedstawione w wniosku oskarżycielskim ? po rozprawie w dniu 14 czerwca 2018 r. nie były modyfikowane ? nie pojawiły się ?nowe okoliczności?, które mogłyby mieć znaczenie dla obrony obwinionego.
Wskazanie na powyższe okoliczności stało się konieczne dla rozstrzygnięcia zarzutu podniesionego przez obwinionego ? naruszenia art. 353 § 1, 2 i 3 k.p.k. Przepis ten stanowi bowiem w swej istocie gwarancję dla obwinionego, że zachowane jest jego prawo do obrony (w sensie materialnym). Wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, iż gwarancja ta odnosi się do ?pierwszego wyznaczonego terminu rozprawy? i wprowadzona została dla zapewniania obwinionemu ?czasu potrzebnego na przygotowanie obrony?. Jak wskazano wyżej, obwiniony przygotował i realizował swoją obronę. Dysponował dla realizacji tego celu czasem od dnia 27 listopada 2017 r. ? data doręczenia obwinionemu odpisu wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, a więc przez okres prawie jednego roku.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny wskazuje jednocześnie, iż obwiniony w toku postępowania składał wnioski o odroczenie terminów rozpraw z dnia 28 grudnia 2017 r., 22 maja 2018 r., 8 października 2018 r. Nie wnikając w przyczyny zasadności wniosków obwinionego w tym przedmiocie, oczywistym jest, iż uniemożliwiło to Sądowi realizowanie normy art. 366 § 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze. Oczywiście okoliczność ta nie ma znaczenia dla oceny zasadności podniesionego przez obwinionego zarzutu, a podnoszona jest jedynie dla wskazania, iż obwiniony ?dysponował? ? dla materialnego realizowania swej obrony ? czasem prawie jednego roku i w tym czasie tę obronę faktycznie wykonywał. Na marginesie tylko Wyższy Sąd Dyscyplinarny zauważa, iż stopień intensywności korzystania z prawa do obrony zależy wyłącznie od obwinionego ? i jego taktyki procesowej. Sąd orzekający obowiązany jest jedynie do zapewnienia warunków realizowania tej obrony ? w realiach niniejszej sprawy oczywistym jest, iż warunki te obwinionemu zostały zapewnione.
Skoro więc na terminie rozprawy w dniu 15 listopada 2018 r. nie pojawiły się nowe okoliczności zarzut naruszenia prawa do obrony nie zasługuje na uwzględnienie, niezależnie od tego, iż termin z art. 353 § 1 k.p.k. odnosi się do ?pierwszego wyznaczonego terminu rozprawy?.
Nie jest ?nową okolicznością? ? która mogłaby rzutować na realizowanie prawa do obrony ? pouczenie Sądu Dyscyplinarnego na rozprawie w dniu 15 listopada 2018 r. o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu z pkt. 2 wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego z § 50 na § 50 ust. 1 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Wyższy Sąd Dyscyplinarny rozważał, czy w istocie swej pouczenie udzielone na rozprawie w dniu 15 listopada 2018 r. w trybie art. 399 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze w jakikolwiek sposób zmieniało sytuacje obwinionego z punktu widzenia zapewnienia mu prawa do obrony. Wykładnia art. 399 § 2 k.p.k. prowadzi do wniosku, iż tylko w sytuacji, gdy pouczenie Sądu może mieć wpływ ?na przygotowanie się do obrony? możliwe jest przerwanie rozprawy. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy oczywistym było, iż od dnia wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, jego przedmiotem jest ?obowiązek szczególnej skrupulatności w sprawach finansowych w stosunku do klienta?, tj. czyn opisany w ust. 1 § 50 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu w zw. z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze, a nie kwestie uregulowane w ust. 2 i 3 tego przepisu. Obwiniony od początku postępowania realizował swoje prawa do obrony, a przedstawiony mu zarzut objęty był tylko dyspozycją ust. 1 § 50 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Pouczenie udzielone przez Sąd Dyscyplinarny nie ?kreowało? odmiennego przedmiotu postępowania, wymagającego przygotowania się do obrony i nie może być uznane za naruszające (ograniczające) prawo do obrony. W istocie było jedynie doprecyzowaniem kwalifikacji czynu ogólnikowo wskazanej we wniosku.
Hipotetycznie tylko zdaniem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego brak powyższego pouczenia nie rodziłby skutecznego zarzutu procesowego, mającego wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze).
Dlatego też nieusprawiedliwiona nieobecność obwinionego na tej rozprawie i pouczenie udzielone pod jego nieobecność nie miało wpływu na możliwość realizowania prawa do obrony. Oczywistym bowiem było od momentu wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, iż przedmiot tego postępowania nie dotyczy honorarium obwinionego, zasad jego obliczania itp., a jedynie ?obowiązku szczególnej skrupulatności w sprawach finansowych w stosunku do klienta?, tj. czynu z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 50 ust. 1 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Dlatego pouczenie to w żadne sposób nie mogło wpłynąć na ?prawo do obrony? i nie stanowiło żadnej ?nowej okoliczności?.
Jak wskazano wyżej, pozostałe zarzuty odwołania, choć zdefiniowane jako naruszenie prawa procesowego, Wyższy Sąd Dyscyplinarny rozpoznaje również z punktu widzenia ewentualnych błędów w ustaleniach faktycznych, stanowiących podstawę orzeczenia, mając na uwadze zasadę unormowaną w art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze.
Obwiniony kwestionuje prawidłowość ustaleń stanowiących podstawę przyjęcia, iż swoim zachowaniem wyczerpał znamiona deliktu dyscyplinarnego opisanego w pkt. I wniosku (pkt a odwołania). Zarzut ten nie znajduje uzasadnienia, gdyż ?konfrontacja? treści umowy zlecenia (pkt V ust. 1, 2, 3, 5) z przedłożoną dokumentacją kontaktów ze zleceniodawcą jednoznacznie potwierdza prawidłowość ustaleń dokonanych przez Sąd Dyscyplinarny.
Kolejny zarzut odwołania (pkt b) o braku analizy treści dokumentów związanych z cofnięciem pozwów i ich ponownym ?złożeniu? oraz ?braku analizy sytuacji procesowej klienta? (pkt c) również nie mogły zostać uwzględnione, gdyż nie dotyczyły istotnych ustaleń, względnie ich braku (błędy braku), gdyż nie mogły mieć wpływu na treść orzeczenia ? w rozumieniu art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze.
Prawidłowo, zgodnie z normą art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze Sąd uchylił pytanie obwinionego do świadka K.L. (rozprawa z dnia 14 czerwca 2018 r.), gdyż pozostawało bez związku z przedmiotem postępowania (pkt d).
Kolejne zarzuty obwinionego (pkt e i pkt f) również nie mogą się ostać wobec treści dokumentów, których wiarygodności obwiniony nie zaprzeczył. Przeprowadzony dowód z akt sprawy Sądu Okręgowego w Rzeszowie, I Nc 70/14, jednoznacznie pozwalają przyjąć, iż obwiniony domagał się zwrotu nadpłaty w kwocie 50.000 zł na swój rachunek.
Już powyższe bezsporne ustalenia nakazują przyjąć wyczerpanie przez obwinionego dyspozycji art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 50 ust. 1 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Również oczywistym [faktem] w sprawie jest ? przyznanym przez obwinionego ? iż pomimo wezwań i znacznego upływu czasu, nie rozliczył się ze zleceniodawcą z przekazanych na swój rachunek kwot pieniężnych.
Obwiniony zdaje się nie dostrzegać, iż z dokumentu ? wezwania Sądu z dnia 5 czerwca 2014 r. do wpłaty na rachunek Sądu kwoty 75.000 zł ? brak w aktach sprawy I Nc 70/14, co uprawniało sąd I instancji do prawidłowego wniosku, iż posłużył się dokumentem (wezwaniem) niewiadomego pochodzenia. Okoliczność tę prawidłowo ocenił Sąd Dyscyplinarny.
Na marginesie tylko Wyższy Sąd Dyscyplinarny zobowiązany jest wskazać, iż obwiniony w sposób ewidentny naruszył zasady rachunkowości, jakich adwokat jest zobowiązany przestrzegać, określone w § 6 Regulaminu wykonywania zawodu adwokata w kancelarii indywidualnej lub w spółkach. Wyższy Sąd Dyscyplinarny nie czyni w tym zakresie żadnych ustaleń, ponieważ tego rodzaju uchybienia nie były przedmiotem zarzutu (ne peius).
W sposób jasny i wyczerpujący Sąd Dyscyplinarny ocenił stopień zawinienia obwinionego ? głównie w odniesieniu do czynu przypisanego w pkt. 2 orzeczenia. Wyższy Sąd Dyscyplinarny ocenę powyższą podziela. Tylko kara wydalenia z adwokatury czyni zadość zasadom wymiaru kary.
Częściowo spłata szkody pokrzywdzonego ? tuż przed terminem rozprawy odwoławczej ? przez matkę obwinionego na poczet szkody, jaką wyrządził nie kreuje sama w sobie okoliczności łagodzącej jako niezwiązanej z czynem obwinionego i pozostaje bez wpływu na stopień jego zawinienia. Stosunek do czynu obwinionego najlepiej ilustruje fakt, iż co najmniej od daty wypowiedzenia mu pełnomocnictwa przez pokrzywdzonego (25 kwietnia 2016 r.) nie podjął żadnych czynności celem naprawienia szkody. Okoliczność powyższą Wyższy Sąd Dyscyplinarny musiał ocenić, rozważając, czy orzeczona kara nie jest rażąco niewspółmierna do szkodliwości czynu.
Dotychczasowa postawa obwinionego, karalność dyscyplinarna, nie podważa zasadności oceny stopnia szkodliwości czynu obwinionego.
Nie można również przyjąć, by obwiniony prowadził swoja obronę w sposób lojalny do organów adwokatury ? w tym również na etapie postępowania odwoławczego. Mailem z dnia 27 marca 2019 r. poinformował on Wyższy Sąd Dyscyplinarny, iż nie wykonuje zawodu adwokata i złożył wniosek o wpis na listę adwokatów niewykonujących zawodu. Tymczasem okazało się, że obwiniony jest na liście adwokatów, a nie wykonuje zawodu, gdyż orzeczeniem Sądu Dyscyplinarnego z dnia 16 maja 2017 r. w sprawie SD 6/17 został zawieszony w czynnościach zawodowych na okres do dnia 30 listopada 2019 r. (e-mail Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie z dnia 5 kwietnia 2019 r.). Udzielenie tego typu nieprawdziwej informacji zdaniem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego nie mieści się w granicach prawa do obrony.
Stopień szkodliwości społecznej czynu obwinionego musi uwzględnić ochronę dobrego imienia korporacji adwokackiej. Czyn obwinionego w sposób rażący podważa zaufanie do zawodu adwokata ? czyniąc ustalenia Sądu Dyscyplinarnego co do stopnia jego zawinienia trafnymi. Podniesienie przez obwinionego, iż podjął rozmowy, mające na celu zrekompensowanie poniesionej straty (pkt g) powyższej oceny nie może zmienić. Dlatego odwołanie w oczywisty sposób jest bezzasadne i Wyższy Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenia (art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 95n ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze).
O kosztach orzeczono na podstawie pkt. 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego.

Sygnatura: WSD 34/19

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.