Orzeczenie WSD z dnia 5 listopada 2022 r. (3)

Sygn. akt: WSD 109/22

 

 

ORZECZENIE

 

Dnia 5 listopada 2022 r.

 

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury

w składzie

 

Przewodniczący:  SWSD adw. Konrad Kulpa

Członkowie:         SWSD adw. Beata Chadaj

                               SWSD adw. Piotr Zemła (spraw.)

            

przy udziale: Z-cy Rzecznika Dyscyplinarnego Adwokatury 
adw. Adama Sadzińskiego

 

oraz  protokolanta: adw. Piotra Hindemitha

 

w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. XY z odwołania Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Wałbrzychu od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Wałbrzychu z dnia 9 maja 2022 r., sygn. SD 6/21

 

orzeka:

I.    na podstawie art. 437 §1 i 2 k.p.k w zw. 95n pkt 1 Ustawy Prawo o adwokaturze uchyla zaskarżone orzeczenie w całości i na podstawie art. 17 §1 pkt. 11 k.p.k w zw. 95n pkt 1 Ustawy Prawo o adwokaturze umarza postępowanie w sprawie. 

II.   na podstawie art. 95l ust. 2 Ustawy Prawo o Adwokaturze kosztami postępowania obciąża Izbę Adwokacką w Wałbrzychu.

 

 

 

 

WSD 109/22

Uzasadnienie orzeczenia z dn. 5 listopada 2022 r.

 

Orzeczeniem Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Wałbrzychu z dn. 9 maja 2022 r. umorzono postępowanie adw. XY, obwinionego o to, że w okresie od 15 stycznia 2019 r. do 8 lutego 2019 r. w W., będąc adwokatem Izby Adwokackiej w Wałbrzychu, nadużył wolności słowa, nie zachował umiaru i oględności w formułowaniu określonych zdarzeń w pismach z dnia 15 stycznia 2019 r., 16 stycznia 2019 r. oraz z 8 lutego 2019 r. skierowanych do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie poprzez wskazanie, że Prezes Krajowej Izby Odwoławczej aprobuje i legitymizuje przestępcze działania w obszarze zamówień publicznych w transporcie, nie reaguje na publicznie ujawnione tzw. ?ustawianie przetargów, akceptuje wybór firm, które bezprawnie wygrały przetargi publiczne na transport w gminach obejmujących powiat wałbrzyski, które to zachowanie nie miało oparcia w rzeczywistych faktach, a realizowało prywatne interesy X, tj. o czyn z §1 ust. 3, §8, §13, §15, §16, §17 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu w zw. z art. 80 ustawy Prawo o Adwokaturze.

Powodem umorzenia postępowania było stwierdzenie przedawnienia karalności przewinienia dyscyplinarnego.

Z taką decyzją procesową nie zgodził się Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Wałbrzychu, wobec czego wywiódł zażalenie, w którym zarzucił kontestowanemu orzeczeniu obrazę prawa procesowego, tj. art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 95n Prawa o Adwokaturze [dalej: PoA], poprzez pominięcie daty wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w sprawie oraz daty wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów obwinionemu, co, zdaniem Rzecznika, powodowało, że wniosek o wszczęcie postępowania mógł być skutecznie złożony po terminie wskazanym w art. 88 ust. 1 PoA, bowiem nie upłynął termin przedawnienia karalności [dyscyplinarnej] czynu, oraz obrazę przepisów prawa materialnego w postaci art. 88 ust. 3 PoA, poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy czyn zarzucany obwinionemu wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 226 § 1 k.k., a zatem celowe ? przy ocenie terminu przedawnienia karalności [dyscyplinarnej] czynu jest zastosowanie norm art. 101 § 1 pkt 4 k.k. w zw. z art. 102 k.k., co oznacza, że przedawnienie karalności czynu zarzucanego obwinionemu w tym wypadku nie może upłynąć przed upływem karalności przestępstwa, która ? zdaniem Rzecznika ? upływa 8 lutego 2029 r.

Na rozprawie odwoławczej Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Adwokatury poparł złożone odwołanie, obwiniony zaś wniósł o umorzenie postępowania (jak należy rozumieć, jego wolą było utrzymanie w mocy korzystnego dla niego postanowienia Sądu I instancji).

 

Sąd zważył, co następuje.

Choć w sprawie nie doszło do przedawnienia karalności deliktu dyscyplinarnego (lecz nie z  powodów, które wskazał Rzecznik w odwołaniu), to jednak wydanie orzeczenia zgodnego z  wnioskiem odwołania na niekorzyść nie było możliwe.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że sąd odwoławczy w adwokackim postępowaniu dyscyplinarnym nie jest związany zarzutami naruszenia prawa materialnego, i to ? w przekonaniu tut. Sądu ? niezależnie od kierunku zaskarżenia. Wynika to bowiem wprost z art. 95h ust. 1 PoA, który brzmi: Wyższy Sąd Dyscyplinarny rozpoznaje sprawę w granicach odwołania, bierze jednak z urzędu pod rozwagę naruszenie prawa materialnego oraz rażące naruszenie przepisów o postępowaniu. Właśnie do takiego naruszenia prawa materialnego (nieopisanego w odwołaniu ani w formie zarzutu, ani w uzasadnieniu), w warunkach niniejszej sprawy, doszło. Sąd I instancji błędnie bowiem zastosował art. 8 ust. 2 PoA, przyjmując, że naruszenie wolności słowa wobec Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej dokonuje się z pokrzywdzeniem podmiotu, który jest stroną, jej pełnomocnikiem czy obrońcą, kuratorem, świadkiem, biegłym czy tłumaczem. Prezes Krajowej Izby Odwoławczej nie jest żadną z tego kręgu osób. Prezes Krajowej Izby Odwoławczej jest organem Krajowej Izby Odwoławczej (art. 479 ust. 1 pkt 1 ustawy z dn. 11 września 2019 r. Prawo zamówień publicznych [dalej: p.z.p.]), a organ nie jest podmiotem wymienionym w art. 8 ust. 2 PoA. Używając najprostszego porównania, naruszenie wolności słowa wobec Prezesa KIO ma ten sam skutek, co naruszenie wolności słowa wobec prezesa sądu powszechnego (czy każdego innego sądu) i nie jest objęte immunitetem materialnym z art. 8 ust. 2 PoA, co umknęło uwadze zarówno Sądu I instancji, jak i Skarżącego.

Trudno, tym samym, uznać za zasadny zarzut obrazy przepisów postępowania, który postawił Rzecznik w swoim odwołaniu. Istotnie, Sąd I instancji niezasadnie umorzył postępowanie, lecz błędem pierwotnym, który legł u podstaw tej decyzji była błędna wykładnia art. 8 ust. 2 PoA (obraza art. 88 ust. 1 PoA miała charakter wtórny, skoro Sąd błędnie przyjął, że działanie obwinionego mieściło się w ramach działań objętych immunitetem materialnym z art. 8 ust. 2 PoA). Oczywistą rzeczą jest, że sposób konstruowania zarzutów w środkach odwoławczych w sprawach karnych (sensu largo) wymaga, tylko i aż, wykazania uchybienia pierwotnego, a  ewentualne uchybienia wtórne mogą, lecz nie muszą (z perspektywy skuteczności środka odwoławczego) stanowić przedmiotu zarzutów dyscyplinarnych. Uwagę tę Sąd odwoławczy czyni na marginesie, skoro ? wolą ustawodawcy ? naruszenie prawa materialnego zobowiązany jest brać pod uwagę także z urzędu.

Zasadny (z pewnymi zastrzeżeniami) jest zarzut II odwołania, a mianowicie zarzuty obwinionego kierowane do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej mogą mieć przestępny charakter, przy czym ? zdaniem Sadu odwoławczego ? nie tyle znieważający co zniesławiający. Przypisywanie Prezesowi Krajowej Izby Odwoławczej ? a zatem prezesowi organu, który powołany jest m.in. do rozpoznawania odwołań w przypadkach przewidzianych w p.z.p. ? legitymizowania i aprobowania działań przestępczych czy akceptowanie firm, które bezprawnie wygrały przetargi publiczne nosi, zdaniem Sądu odwoławczego, cechy zniesławienia (art. 212 § 1 k.k.). Istotnie, wpływa to na upływ okresu przedawnienia, a kwestia, czy przewinienie dyscyplinarne stanowi także przestępstwo, powinna być samodzielnie rozstrzygana przez każdy sąd dyscyplinarny (art. 89 ust. 2 PoA) ? słusznym oczekiwaniom Rzecznika w tym zakresie Sąd I instancji nie sprostał, choć znowu ? nie do końca z powodów eksponowanych w zażaleniu, a wobec błędnego interpretowania art. 8 ust. 2 PoA.

Pomimo tego, przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania nie było możliwe, a to z uwagi na treść art. 439 § 2 k.p.k. w zw. z art. 95n PoA. Analizując akta sprawy, dojść należy do wniosku, że w sprawie brak było skargi uprawnionego oskarżyciela (negatywna przesłanka procesowa z art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 95n PoA). Skoro uchylenie orzeczenia z tego powodu możliwe jest jedynie na korzyść oskarżonego (obwinionego), to stwierdzić należy, że Sąd odwoławczy, stwierdzając błąd w zakresie umorzenia postępowania z uwagi na przedawnienie, nie mógł uchylić skarżonego orzeczenia i umorzyć postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. (by uniknąć obciążania go bezwzględną przesłanką odwoławczą z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k.), skoro byłaby to decyzja niekorzystna z perspektywy obwinionego ? umorzenie postępowania z uwagi na brak skargi uprawnionego oskarżyciela nie tworzy bowiem stanu powagi rzeczy osądzonej, a tym samym ? z perspektywy obwinionego ? byłoby mniej korzystne.

Wskazując, dlaczego Sąd odwoławczy dopatrzył się braku skargi uprawnionego oskarżyciela, odwołać się należy do sposobu, w jaki ogłoszone (nieskutecznie) były zarzuty dyscyplinarne na etapie dochodzenia dyscyplinarnego. Otóż 2 marca 2020 r. Rzecznik Dyscyplinarny wezwał obwinionego na przesłuchanie. Wezwanie takie zostało ponowione 4 września 2020 r.  oraz 14 października 2020 r. To ostatnie wezwanie dotyczyło terminu przesłuchania na dzień 4 listopada 2020 r., w którym do dniu obwiniony nie stawił się na przesłuchanie, jednocześnie usprawiedliwiając swoją nieobecność. Po tych wydarzeniach, 18 grudnia 2020 r. Rzecznik sporządził postanowienie o przedstawieniu zarzutów dyscyplinarnych, przesłał je obwinionemu i wystąpił do Sądu z wnioskiem o wszczęcie postępowania. W tym miejscu przypomnieć należy, że dochodzenie dyscyplinarne jest obligatoryjnym elementem postępowania dyscyplinarnego (art. 95c PoA), a z zasady skargowości (art. 14 § 1 k.p.k. w zw. z art. 95n PoA) bezspornie wynika, że z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego ? inicjującego drugi etap postępowania, postępowanie przed sądem dyscyplinarnym ? może wystąpić jedynie uprawniony oskarżyciel. Wniosek o wszczęcie postępowania może dotyczyć wyłącznie osoby, której prawidłowo ogłoszono zarzuty dyscyplinarne w dochodzeniu dyscyplinarnym. Obwiniony nie jest taką osobą. Zastępcza procedura ogłoszenia zarzutów dyscyplinarnych jest jasna i wynika z art. 93b ust. 3 PoA. Z tego przepisu wynika, że zamiast ustnego ogłoszenia zarzutu, po którym niezwłocznie przystępuje się do przesłuchania (art. 313 § 1 k.p.k. w zw. z art. 95n PoA), w razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa obwinionego na przesłuchanie można mu wysłać odpis postanowienia o przedstawieniu zarzutów, co zastępuje ich ogłoszenie. Po pierwsze, wskazać należy, że niestawiennictwo obwinionego na przesłuchaniu zaplanowanym na 4 listopada 2020 r. miało charakter usprawiedliwiony (obwiniony przedłożył zwolnienie lekarskie, PoA nie wymaga składania zaświadczeń od lekarza sądowego ? art. 93b ust. 5 PoA), a zatem nie uprawniało Rzecznika po sięgnięcie do instytucji ogłoszenia zastępczego z art. 93b ust. 3 PoA, a po drugie Sąd odwoławczy musi zadać Rzecznikowi zasadnicze pytanie ? jakie postanowienie planował ogłosić obwinionemu Rzecznik na terminach przesłuchań zaplanowanych na, kolejno: 17 marca 2020 r., 23 września 2020 r. i 4 listopada 2020 r., skoro postanowienie o przedstawieniu zarzutów sporządzone zostało 18 grudnia 2020 r.

Z tych względów Wyższy Sąd Dyscyplinarny doszedł do wniosku, że choć rację miał Rzecznik, wskazując, że nie doszło do przedawnienia (choć, w znacznej mierze, z innych powodów niż te, które uzewnętrznił w odwołaniu), to nie jest możliwe dalsze kontynuowanie niniejszego postępowania, z uwagi na ograniczenie z art. 439 § 2 k.p.k. w zw. z art. 95n PoA, co doprowadziło do konieczności umorzenia postępowania w oparciu o art. 17 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z art. 95n PoA.

Wobec umorzenia postępowania, o kosztach orzeczono na mocy art. 95n pkt 1 PoA, obciążając nimi właściwą Izbę Adwokacką.

Hasło: uzasadnienie, obwiniony, koszty.

 

Sygnatura: WSD 109/22

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.