Orzeczenie WSD z dnia 3 lutego 2018 r.

Z przynależności do korporacji adwokackiej wynika dla każdego adwokata obowiązek przestrzegania zasad etyki i godności zawodu oraz zwyczajów utrwalonych w tradycji i to tak w działalności zawodowej i publicznej, jak i w życiu prywatnym, co wyraźnie potwierdza treść paragrafu 4 Zbioru Zasad Etyki i Godności Zawodu.

W żadnym razie nie zasługuje na przyjęcie forsowany przez obwinionego pogląd, że adwokat może odrzucić powyższe zasady w zależności od zmiennej sytuacji osobistej, podjęcia określonej funkcji czy zajęcia. Niezależnie od stanu emocji i przekonania o własnych racjach adwokat jest zobowiązany we wszystkich swoich wystąpieniach zachować oględność, takt i umiar (orzeczenie WSD z 5 kwietnia 1990 r., WSD 4/90).

Obwiniony w bardzo emocjonalnym zażaleniu na postanowienie Sądu bez wątpienia nie ograniczył się do merytorycznej krytyki orzeczenia, porzucił takt i umiar, używając pod adresem sędziów określeń godzących w powagę urzędu sędziowskiego, w rodzaju: ?zorganizowana grupa, której nieskrytym celem jest zniszczenie naszej uczelni?, ?Dążąc do zrealizowania założonego przez grupę sędziów celu zniszczenia uczelni z Torunia?, ?Sąd w kwestionowanym postanowieniu nie zawahał się posunąć do autokompromitacji?, ?O skali ignorancji tegoż sądu świadczy?, ?Poziom kompromitacji, jaki został osiągnięty przy bezprawnym ?poprawianiu? postanowienia jest zatem niewyczerpany?. To tylko niektóre cytaty z przedmiotowego zażalenia autorstwa obwinionego, który zamiast skoncentrować się na uwagach merytorycznych nieustannie ironizuje i obraża urząd sędziowski, któremu każdy uczestnik procesu winien jest szacunek bez względu na to, czy sędzia spełnia czy też nie jego oczekiwania.

W podobnym tonie niestety utrzymane jest uzasadnienie odwołania od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego. Obwiniony i tym razem koncentruje się na rzekomym spisku organów samorządowych Kujawsko-Pomorskiej Izby Adwokackiej, którego z powodu poglądów politycznych jest ofiarą. Pisze o uprzedzeniach, zawiści, prześladowaniach. Merytorycznie ogranicza się do kilku zdań, w których nie zgadza się na ponoszenie odpowiedzialności dyscyplinarnej za inne niż zawodowe działania w życiu prywatnym bądź publicznym.

Kara nagany wymierzona obwinionemu nie jest w tych okolicznościach karą surową i ma na celu skłonienie obwinionego do powstrzymania się w przyszłości przed czynieniem osobistych ?wycieczek? mających na celu sprawienie przykrości sędziemu, przeciwnikowi procesowemu czy innym adwokatom, zwłaszcza przedstawicielom organów samorządu adwokackiego.

Argumentacja podnoszona przez adwokata oraz wszelkie jego wypowiedzi nie powinny być formułowane ad personam, a skupiać się na istocie rzeczy. Próba przekierowania argumentacji zwalczającej nawet błędne rozstrzygnięcie i przenoszenie jej na osobę, która to orzeczenie wydała jest nie tylko merytorycznie błędne, ale etycznie niedopuszczalne.

Sygnatura: WSD 14/17

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.