Orzeczenie WSD z dnia 28 stycznia 2017 r.
Na wstępie zauważyć należy, że ocena postępowania obwinionego adwokata w zakresie postawionego mu zarzutu winna być dokonana w oparciu o treść pisemnej umowy zlecenia. Wskazane tam wynagrodzenie 20% (+VAT) od uzyskanej kwoty tytułem zachowku zasądzonego wyrokiem w postępowaniu sądowym dotyczyło bardzo znacznej sumy. W chwili zlecenia byłaby to kwota wynagrodzenia ok. 400.000 zł (przy w.p.s.: 1.630.000 zł), zaś po wyroku i nadaniu klauzuli wykonalności, wynagrodzenie to wyniosło ok. 1.339.000 zł, bowiem Sąd zasądził na rzecz klientki kwotę 5.443.589,70 zł. Po pierwsze więc, wywody obwinionego, jakoby strony ustnie, odmiennie niż w umowie, doprecyzowały sposób zapłaty wynagrodzenia, nie są wiarygodne. Po drugie, w umowie wyraźnie zastrzeżono, iż ewentualne zmiany mogą nastąpić wyłącznie w formie pisemnej. Skoro z umowy wynikało wprost, iż adwokat ma prawo do 20% (+VAT) wynagrodzenia z sumy uzyskanej, to pozostawiając sobie całą uzyskiwaną kwotę, działał wbrew umowie i ze szkodą dla klienta. W świetle powyższego zarzuty dotyczące błędnych ustaleń faktycznych i rzekomego naruszenia przepisów postępowania są całkowicie nieuzasadnione zaś wnioski dowodowe zmierzały jedynie do przewlekania postępowania.
Nie wdając się w ocenę zasadności ustalenia tego rodzaju procentowego wynagrodzenia, zauważyć należy, że na podstawie zawartej umowy z klientką, obwinionemu należało się wynagrodzenie w wysokości 1.339.123 zł (20% + VAT 24,6%). Z kwoty tej uzyskał 683.706,71 zł, a więc mniej niż połowę umówionego wynagrodzenia. Zawinienie jednak polegało na tym, że obwiniony samowolnie ustalając w egzekucji pierwszeństwo swego wynagrodzenia naruszył istotę umowy. Według tej umowy bowiem należało zatrzymać tytułem wynagrodzenia 24,6% uzyskanej kwoty, a pozostałą część przekazać klientce. Taką zasadę winien stosować obwiniony adwokat, na każdym etapie egzekucji, mimo iż nie wyczerpywało to jego należności z tytułu umówionego wynagrodzenia. W umowie zlecenia nie sprecyzowano co prawda, w jakim etapie egzekucji otrzymać ma pełnomocnik swe wynagrodzenie, to jednak użycie określenia ?wynagrodzenie 20%, jaką zleceniodawca uzyska tytułem zachowku? nie pozostawia wątpliwości, że dotyczy to faktycznie otrzymanej kwoty, a nie kwoty zasądzonej wyrokiem sądu. Z powyższego wynika, że nie tylko prawidłowa interpretacja umowy, ale i obowiązująca adwokata rzetelność w zakresie rozliczeń finansowych z klientem, nakazywała bezwzględnie przekazywanie pokrzywdzonej wyegzekwowanych kwot ponad należne 20% (+VAT). W świetle powyższego wniosek obwinionego o uniewinnienie jest całkowicie bezzasadny.
W aktach sprawy zebrano wystarczający materiał dowodowy dla wydania orzeczenia. Istotą sprawy jest przecież zastosowanie się obwinionego do postanowień zawartej z klientką umowy zlecenia, która nie mogła być zmieniona inaczej niż w formie pisemnej. Z tych powodów, mając na uwadze prawidłowe ustalenia stanu faktycznego, dokonane przez sąd dyscyplinarny I instancji, nie było podstaw do uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Warszawie. Jednocześnie Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznał, iż orzeczona kara wydalenia z adwokatury jest zbyt surowa. Zauważyć bowiem należy, iż wyegzekwowana przez obwinionego kwota i zatrzymana na poczet wynagrodzenia była niespełna połową wynagrodzenia, jakie teoretycznie należało się obwinionemu na podstawie umowy. Nierzetelność więc dotyczyła nieprawidłowego egzekwowania swej należności z tytułu wynagrodzenia ustalonego z pokrzywdzoną. Obwiniony mógł więc otrzymać nawet dwukrotnie większą sumę wynagrodzenia, ale dopiero po wyegzekwowaniu całej zasądzonej kwoty na rzecz swej klientki.
Nie negując więc szkodliwości społecznej tego rodzaju zachowania, zdaniem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, kara wydalenia z adwokatury nie jest proporcjonalna do zawinienia i czynu obwinionego. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż obwiniony nie był dotychczas karany i jest to jego pierwsze przewinienie dyscyplinarne. W tej sytuacji sięganie więc do najsurowszej kary dyscyplinarnej, w postaci wydalenia z adwokatury, wydaje się nieuzasadnione. Orzeczona kara zawieszenie w wykonywaniu czynności zawodowych na okres 1 roku wraz z zakazem wykonywania patronatu na czas 6 lat jest proporcjonalna do stopnia zawinienia i ustalonych okoliczności sprawy.