Orzeczenie WSD z dnia 27 kwietnia 2019 r.

w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. M.D. z odwołania obwinionego od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie z dnia 23 maja 2018 r., SD 9/17,
na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. i art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze oraz na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze.
orzeka:
uchylić orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie z dnia 23 maja 2018 r., SD 9/17, w pkt. 1 i umorzyć postępowanie w tym zakresie,
w pozostałym zakresie utrzymać w mocy orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie z dnia 23 maja 2018 r., SD 9/17,
na podstawie art. 95n ust. 2 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z pkt. 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądza od obwinionego kwotę 1.000 zł tytułem zryczałtowanych kosztów postępowania przed sądem II instancji.
UZASADNIENIE
Po rozpoznaniu sprawy adwokata M.D. obwinionego o to, że:
w okresie od jesieni 2011 r. do dnia 8 listopada 2013 r. w Warszawie zaniechał czuwania nad biegiem spraw XVIII K 279/11 oraz VI C 307/10 prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Warszawie, gdzie był odpowiednio obrońcą i pełnomocnikiem J.L. oraz informowania klientki o ich biegu oraz zaniechał złożenia zawiadomień o przestępstwie i poczynienia ustaleń procesowych w innych postępowaniach o nieustalonych sygnaturach na szkodę J.L., czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 8 i § 49 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
w okresie od dnia 8 listopada 2013 r. do dnia 26 listopada 2015 r. w Warszawie zaniechał obowiązku szczególnej skrupulatności w sprawach finansowych poprzez odmowę wystawienia rachunku albo faktury za usługę, pomimo opłacenia ww. usługi oraz odmowę podjęcia rozmów dotyczących zwrotu pieniędzy w łącznej kwocie 45.000 zł, pomimo niewykonania opłaconej usługi na szkodę J.L., czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 8 i § 50 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
w okresie, jak w pkt. II, w Warszawie zaniechał wydania dokumentów uzyskanych od J.L., pomimo takiego żądania pokrzywdzonej, czym działał na szkodę wyżej wymienionej, czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 53 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
w okresie, jak w pkt. II, w Warszawie groził J.L. postępowaniem karnym, czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 16 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Orzeczeniem z dnia 23 maja 2018 r. Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie uznał obwinionego adw. M.D. winnym popełnienia zarzucanych mu przewinień dyscyplinarnych i orzekł wobec niego:
w zakresie czynu zarzucanego w pkt I wniosku o wszczęcie postępowania na podstawie art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze uznał adw. M.D. winnym tego, że w okresie od jesieni 2011 r. do dnia 8 listopada 2013 r. w Warszawie zaniechał czuwania nad biegiem sprawy XVIII K 279/11, gdzie był obrońcą J.L. oraz informowania klientki o jej biegu, i na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 4 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył karę zawieszenia w czynnościach zawodowych na okres 3 miesięcy, a na podstawie art. 81 ust. 3 ustawy ? Prawo o adwokaturze orzekł dodatkowo zakaz wykonywania patronatu na okres lat 2,
w zakresie czynu zarzucanego w pkt. II wniosku o wszczęcie postępowania na podstawie art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze uznał adw. M.D. winnym zarzuconego mu czynu i na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 4 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył karę zawieszenia w czynnościach zawodowych na okres 1 roku, a na podstawie art. 81 ust. 3 ustawy ? Prawo o adwokaturze orzekł dodatkowo zakaz wykonywania patronatu na okres lat 3,
w zakresie czynu zarzucanego w pkt. III wniosku o wszczęcie postępowania na podstawie art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze uznał adw. M.D. winnym zarzuconego mu czynu i na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 4 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył karę zawieszenia w czynnościach zawodowych na okres 3 miesięcy, a na podstawie art. 81 ust. 3 ustawy ? Prawo o adwokaturze orzekł dodatkowo zakaz wykonywania patronatu na okres lat 2,
w zakresie czynu zarzucanego w pkt. IV wniosku o wszczęcie postępowania na podstawie art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze uznał adw. M.D. winnym zarzuconego mu czynu i na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 4 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył karę zawieszenia w czynnościach zawodowych na okres 6 miesięcy, a na podstawie art. 81 ust. 3 ustawy ? Prawo o adwokaturze orzekł dodatkowo zakaz wykonywania patronatu na okres lat 2,
na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze orzekł karę łączną zawieszenia w czynnościach zawodowych na okres 1 roku i 6 miesięcy oraz zakaz wykonywania patronatu na okres lat 5,
na podstawie pkt. 1 lit. a uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądził od obwinionego adwokata M.D. zryczałtowane koszty postępowania dyscyplinarnego w wysokości 1.000 zł za dochodzenie dyscyplinarne na rzecz Izby Adwokackiej w Warszawie,
na podstawie pkt. 1 lit. b w zw. z pkt. 2 uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądził od obwinionego adwokata M.D. zryczałtowane koszty postępowania dyscyplinarnego w wysokości 2.000 zł w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym I instancji na rzecz Izby Adwokackiej w Warszawie.
Od powyższego orzeczenia obwiniony pismem z dnia 6 lipca 2018 r. wniósł odwołanie. Obwiniony na zasadzie art. 88a ust. 4 ustawy ? Prawo o adwokaturze zaskarżył orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego z dnia 23 maja 2018 r. i wniósł o:
uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi dyscyplinarnemu I instancji, względnie o
uniewinnienie od stawianych zarzutów.
Zaskarżonemu orzeczeniu obwiniony zarzucił naruszenie zasad postępowania poprzez pominięcie szeregu dowodów lub całkowitego braku ich analizy, tłumaczenie wszelkich, nie dających się usunąć wątpliwości na jego niekorzyść, oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i w konsekwencji przyjęcie całkowicie nieprawidłowego stanu faktycznego jako podstawy orzeczenia.
Przede wszystkim obwiniony podniósł, że w sposób całkowicie dowolny sąd dyscyplinarny I instancji przyjął, iż otrzymał on od J.L. kwotę 45.000 zł za prowadzenie kilku spraw, a następnie odmówił rozliczenia i wystawienia stosownych faktur, czym zaniechałem obowiązku szczególnej skrupulatności w sprawach finansowych. Obwiniony w swoim odwołaniu twierdzi, że nigdy nie otrzymał od J.L. kwoty 45.000 zł. Od samego początku zaprzeczał powyższym twierdzeniom. Obwiniony natomiast ponownie przyznał fakt opłacenia przez najbliższą rodzinę J.L. dwóch swoich rachunków, tj. opłaty za czynsz lokalu biurowego i opłaty telefonicznej w wysokości blisko 7.000 zł, co nastąpiło już po kilku miesiącach prowadzenia sprawy karnej. Ponadto podniósł, iż prowadził w imieniu pokrzywdzonej kilkumiesięczne negocjacje z jej wierzycielem W.P., doprowadzając do ugodowego porozumienia. Nigdy nie otrzymał za powyższe działania jakiegokolwiek wynagrodzenia.
Ponadto obwiniony podniósł, że nie prowadził i nigdy nie przyjął do prowadzenia sprawy rozwodowej J.L. Wskazuje, że sąd dyscyplinarny I instancji skoro uznał, że nie był on pełnomocnikiem J.L. w sprawie rozwodowej, to nie mógł przyjąć w ślad za wnioskiem Rzecznika Dyscyplinarnego, że obwiniony z tytułu doradztwa prawnego związanego z tą sprawą przyjął wynagrodzenie w kwocie 25.000 zł za prowadzenie tej sprawy. Obwiniony w odwołaniu wskazuje, że J.L. wzywała go początkowo do zwrotu kwoty 15.000 zł, które jej ojciec wpłacił na rzecz S.B. prowadzącego firmę windykacyjną. Ponadto przyznaje, że J.L. zleciła firmie S.B. prowadzenie windykacji przeciwko swojemu mężowi S.R. Wie, że odbywały się w tej sprawie spotkania, prowadzona była korespondencja mailowa czy SMS-owa, ale jednocześnie zaprzecza, że brał w nich udział ([nie] brał ?w tych działaniach jakiegokolwiek udziału?). Nie wiadomo, czy obwinionemu chodzi o spotkania czy o działania windykacyjne.
Ponadto obwiniony przyznaje, że pokrzywdzona prosiła go o spowodowanie rozliczenia z S.B., ponieważ to on przedstawił jej firmę windykacyjną S.B. Kiedy J.L. zażądała od obwinionego zwrotu pieniędzy, które jej ojciec zapłacił S.B. Obwiniony został też ?postraszony?, że jeśli nie zwróci tych pieniędzy to powiadomione zostaną o tym organy ścigania. Wówczas obwiniony oświadczył, iż w jego przekonaniu jest to usiłowanie wyłudzenia od niego pieniędzy.
Obwiniony, opisując współpracę z pokrzywdzoną, wskazuje, że była ona niezwykle aktywna w przygotowywaniu wniosków, pism, zawiadomień i wymagała, aby akceptował czy wręcz podpisywał przygotowywane przez nią dokumenty. Również podczas posiedzeń sądowych J.L. życzyła sobie, aby zadawał pytania przez nią przygotowane, jak też składał wnioski i pisma procesowe jej autorstwa. Obwiniony twierdzi, że wielokrotnie nie zgadzał się z propozycjami składanymi przez swoją klientkę i ona składała je niejednokrotnie samodzielnie. Nieobecność na kilku rozprawach sądowych również była uzgadniana z J.L., samodzielnie w sposób bardzo aktywny uczestniczyła w rozprawach sądowych, nigdy nie kwestionując jego nieobecności, choćby jako przeszkody w prowadzeniu rozprawy przed sądem. Za błędne obwiniony uznaje przyjęcie przez Sąd, że J.S. zmuszona była sama bronić się przed Sądem Okręgowym z powodu jego nieusprawiedliwionej nieobecności (?). Obwiniony podnosi ponadto, że pokrzywdzona, znając dobrze procedurę karną w przypadku nieusprawiedliwionej nieobecności obrońcy na rozprawie, mogła po prostu nie wyrazić zgody na kontynuowanie rozprawy, co skutkowałoby koniecznością odroczenia posiedzenia przez Sąd Okręgowy.
Co do kwestii odmowy zwrotu dokumentów, to obwiniony twierdzi, że proponował zwrot otrzymanych dokumentów, których nie odebrano z powodu braku ich specyfikacji. Następnie obwiniony przekazał dokumenty ? bez pokwitowania ? adw. Ł.C. wskazanego przez J.L. (?Przekazałem wszystkie dokumenty, jakie były w moim posiadaniu, które nie należały do mnie, była to głownie korespondencja kierowana do J.L. na adres mojej kancelarii?). Ponieważ było ich niewiele, Sąd uznał, że dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego, nie określając w żaden sposób, jakich to dokumentów nie zwrócił. Sąd również pominął okoliczność, że dokumenty były gotowe do odbioru, w kancelarii, zgodnie z żądaniem J.L., jednakże to klientka ich nie odebrała, uznając, że nie ma ich specyfikacji, której nigdy nota bene nie było. (?)
Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Twierdzenia obwinionego zawarte w odwołaniu częściowo korespondują z materiałem dowodowym sprawy oraz z ustaleniami sądu I instancji, które Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznał za prawidłowe i przyjął jako własne.
Jak wynika z akt sprawy [pokrzywdzona] J.L. pismem z dnia 29 listopada 2015 r. złożyła skargę do Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie na działania adw. M.D. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, w dniu 29 sierpnia 2016 r. wydano postanowienie o wszczęciu dochodzenia dyscyplinarnego w niniejszej sprawie. W toku postępowania dyscyplinarnego przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym Izby Adwokackiej w Warszawie wykonano szereg czynności procesowych w tym przesłuchano adw. M.D., J.L. oraz świadka L.L. Ponad Rzecznik Dyscyplinarny zgromadził obszerną dokumentację w postaci kopii akt sprawy XVIII K 279/11 oraz kopii dokumentów złożonych przez J.L. W dniu 8 października 2016 r. Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie przedstawił adw. M.D, zarzuty. Wymienione powyżej czynności skutkowały złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego z dnia 24 kwietnia 2017 r.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny, dokonując ponownej oceny zgromadzonych w aktach sprawy dowodów, a w szczególności zeznań i wyjaśnień oraz kopii dokumentów, a nadto protokołu oględzin akt z dnia 29 sierpnia 2016 r. oraz kopii prowadzonej przez obwinionego i pokrzywdzoną korespondencji doszedł do tych samych, co sąd I instancji konstatacji.
W ocenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego dowody zebrane w niniejszym postępowaniu pozwalają jednoznacznie stwierdzić, iż obwiniony M.D. dopuścił się popełnienia przewinień dyscyplinarnych objętych wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego i zdaniem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego jego wina nie budzi wątpliwości.
Nie można zgodzić się z oceną faktów zawartą w odwołaniu, a mającą wskazywać na brak winy po stronie obwinionego. Niefrasobliwość w zakresie rozliczeń z klientem była tak daleko posunięta, że obwiniony niejako jak normę traktuje brak wystawiania rachunków. Natomiast niejasne okoliczności spotkań, ich celów, funkcji i ról jakich w okresie współpracy podejmował się na rzecz pokrzywdzonej obwiniony oraz daleko posunięta niefrasobliwość w relacjach nie może stanowić dowodu na niewinność.
Skoro nie ma najmniejszych wątpliwości, że obowiązkiem każdego obrońcy jest czynny udział w rozprawach i aktywne bronienie klienta w postępowaniu karnym, to tłumaczenie się dobrą znajomością prawa swojego klienta nie zasługuje na zrozumienie. Sygnalizowany konflikt pomiędzy obrońcą a oskarżonym powinien skutkować wypowiedzeniem pełnomocnictwa, a nie podstawą uniewinnienia od zarzutu braku prawidłowego czuwania nad biegiem spraw. W tym miejscu należy jednak wskazać, że czyn obwinionego objęty zarzutem I i punktem 1 orzeczenia uległ przedawnieniu i w tym zakresie należało sprawę (pomimo oczywistej winy obwinionego) umorzyć.
Wracając do kwestii skrupulatności rozliczeń, to stwierdzenie obwinionego, że ?nigdy nie umawialiśmy się na wystawianie rachunków czy faktur? wydaje się być kwintesencją zarzutu z pkt. 2 orzeczenia sądu dyscyplinarnego I instancji. Również przyjęty sposób zapłaty (opłacanie rachunków adwokata) oraz udział w tych rozliczeniach osób trzecich w pełni kwalifikuje się jako zaniechanie obowiązku szczególnej skrupulatności w sprawach finansowych ? rozliczeń z klientem.
Co do zaniechania wydania akt, to zeznania wskazują, iż obwiniony po pierwotnej odmowie wydania akt poprzestał jedynie na formalnym ich zwrocie pokrzywdzonej.
Zarówno wyjaśnienia samego obwinionego jak również zeznania świadka L.L. potwierdzają, że zagroził obwiniony pokrzywdzonej postępowaniem karnym, jeżeli ta nie zaprzestanie dochodzić od niego zwrotu kwot, co niezależnie od oceny tych okoliczności przez samego obwinionego wskazuje na słuszność orzeczenia sądu I instancji.
Karta karalności obwinionego wskazuje na to, że było to kolejne (piąte) przewinienie dyscyplinarne, za które został obwiniony pociągnięty do odpowiedzialności. Orzekane dotychczas kary nie przyniosły pozytywnego efektu. Wyższy Sąd Dyscyplinarny nie dopatrzył się zatem niewspółmierności zarówno kar jednostkowych, jak również orzeczonej kary łącznej i to pomimo eliminacji z orzeczenia sądu I instancji pkt. 1 z uwagi na przedawnienie karalności, albowiem nie tylko historia karalności obwinionego przemawia za orzeczeniem wobec niego zawieszenia czynnościach zawodowych, ale przyjęty przez sąd I instancji okres 1 roku i 6 miesięcy mieści się w granicy wymiaru kary łącznej.
Co do kosztów postępowania przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym, to ustalono je w najniższym wymiarze.
Wobec powyższego orzeczono, jak w sentencji.

Sygnatura: WSD 122/18

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.