Orzeczenie WSD z dnia 25 stycznia 2020 r.

w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. X z odwołania obwinionego od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Siedlcach z dnia 15 listopada 2018 r., SD 3/18,
na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 95n pkt 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze
orzeka:
zaskarżone orzeczenie utrzymać w mocy,
na podstawie art. 95l ust. 2 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z ust. 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądzić od obwinionego na rzecz Naczelnej Rady Adwokackiej koszty postępowania w kwocie 1.000 zł za postępowanie przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym.
UZASADNIENIE
Adwokat X prowadzący kancelarię adwokacką z siedzibą w Mińsku Mazowieckim, na podstawie wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego z dnia 30 czerwca 2018 r., został obwiniony o to, że od daty bliżej nieustalonej w okresie od stycznia do września 2017 r. w Mińsku Mazowieckim wykonywał usługi adwokackie na rzecz spółki ?S?, a jednocześnie usługi adwokackie na rzecz R.N. w sprawach o rozwód i ustanowienie rozdzielności majątkowej przeciwko I.N., czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 1 ust. 2, § 46 i § 51 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Siedlcach orzeczeniem z dnia 15 listopada 2018 r. wydanym w sprawie SD 3/18 uznał obwinionego adwokata X za winnego popełnienia stawianego mu zarzutu i za to na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył obwinionemu karę upomnienia, a nadto na podstawie art. 95l ustawy ? Prawo o adwokaturze oraz ust. 1 lit. a i b uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie określenia wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego, nakazał pobrać od obwinionego adwokata X na rzecz Izby Adwokackiej w Siedlcach koszty postępowania dyscyplinarnego w kwocie 2.000 zł, na które składały się: koszty dochodzenia dyscyplinarnego w kwocie 1.000 zł oraz koszty postępowania przed sądem I instancji w kwocie 1.000 zł
W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia sąd dyscyplinarny I instancji ustalił, iż kwestią niebudzącą wątpliwości jest okoliczność, że obwiniony świadczył pomoc na rzecz spółki ?S? w zakresie obsługi prawnej, a której to jedynymi wspólnikami byli małżonkowie I.N. i R.N. Nadto wskazano, że będąc związany ww. umową o obsługę prawną podmiotu prawa handlowego, obwiniony przyjął od jednego ze wspólników w osobie R.N. pełnomocnictwo do reprezentowania go w sprawach o rozwód i ustanowienie rozdzielności majątkowej, gdzie przeciwnikiem była wspólniczka I.N. Powyższa okoliczność została potwierdzona zarówno przez obwinionego oraz I.N. i R.N.
Kwestią podlegającą rozważeniu w niniejszej sprawie, było to, czy obwiniony mógł, nie naruszając obowiązujących w tym zakresie przepisów, reprezentować jednocześnie spółkę i wspólnika R.N.
Adwokat X w trakcie postępowania argumentował, iż spółka jawna jest osobą prawną, co w jego ocenie winno wpływać na ocenę faktu reprezentowania przez niego jednego ze wspólników w sporze z drugim wspólnikiem, bowiem reprezentując spółkę, nie reprezentuje on wspólników, a co za tym idzie konflikt interesów w niniejszej sprawie nie występował. Obwiniony wskazał także, że nie brał udziału w negocjacjach co do sposobu podziału majątku dorobkowego, zapoznając się jedynie z projektem jego podziału.
W ocenie sądu dyscyplinarnego I instancji powyższe działania adwokata X, naruszyły wskazane w zarzucie przepisy Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, tj. § 1 ust. 2, § 46 i § 51. W uzasadnieniu wskazano, ze adwokat nie może reprezentować klientów, których interesy są sprzeczne, chociażby ci klienci na to się godzili, a także, że powszechnie przyjętą praktyką jest obowiązek upewnienia się, już podczas rozmowy wstępnej, czy sprawa, z którą zgłasza się klient, nie pozostaje w konflikcie z interesami innego klienta.
Nadto podjęcie się przez obwinionego prowadzenia sprawy przeciwko I.N., która pozostawała wspólnikiem spółki jawnej naruszyło również § 51 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Podjęcie się prowadzenia spraw dla jednego ze wspólników w jego sporach rodzinnych z innym wspólnikiem powoduje, że zasada zaufania, jaka winna obowiązywać w stosunkach miedzy klientem a adwokatem, zostaje zniweczona wobec wspólnika, przeciwko któremu się występuje. Wobec powyższego w konkluzji orzeczenia sąd dyscyplinarny I instancji wskazał, że zachowanie adwokata X wyczerpało znamiona przewinień dyscyplinarnych stawianych mu w zarzucie, bowiem z uwagi na charakter prawny spółek prawa handlowego, a nadto przyjętą praktykę w zakresie ich obsługi prawnej, reprezentacja ww. podmiotu wymagała współpracy ze wszystkimi wspólnikami, w tym również z przeciwnikiem procesowym w sprawach o rozwód i ustanowienie rozdzielności majątkowej.
Stwierdzając powyższe i biorąc pod uwagę charakter uchybień, stopień winy, a w szczególności fakt, że sprawy prowadzone w imieniu R.N. nie miały charakteru spornego, rozwód został orzeczony bez orzekania o winie stron, a sprawa o ustanowienie rozdzielności majątkowej została cofnięta przez I.N. Sąd uznał jednocześnie, że kara upomnienia będzie karą odpowiednią do stopnia naruszenia przez obwinionego wskazanych powyżej przepisów Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Zaskarżając ww. orzeczenie w całości odwołaniem z dnia 30 grudnia 2018 r. obwiniony adwokat X wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie go od przypisanego czynu, zarzucając orzeczeniu Sądu Dyscyplinarnemu w Siedlcach z dnia 15 listopada 2018 r. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na utożsamieniu spółki jawnej będącej osobą prawną jako mocodawcy adwokata z osobami wspólników jako osobami fizycznymi i ustaleniu, że zawarcie przez adwokata umowy o obsługę prawną spółki jawnej pociąga za sobą takie skutki wobec wspólników w zakresie funkcjonowania zasady zaufania klienta do adwokata oraz skutki w przypadku wystąpienia ewentualnych sprzeczności pomiędzy wspólnikami, a co tym samym, w ocenie sądu I instancji, wyklucza możność reprezentowania jednego ze wspólników spółki jawnej jako osoby fizycznej w postępowaniu sądowym przeciwko innemu wspólnikowi z uwagi na możność wystąpienia nawet hipotetycznie sprzeczności interesów oraz stanowi naruszenie zasady zaufania pomiędzy klientem a adwokatem w sytuacji, gdy w przypadku spółki jawnej posiadającej osobowość prawną niezasadnym wydaje się przyjęcie, że poprzez zawarcie umowy o obsługę prawną spółki jawnej dochodzi do zawarcia dorozumianej umowy także ze wspólnikami takiej spółki jako osobami fizycznymi.
W uzasadnieniu swojego stanowiska obwiniony wskazywał, że sąd dyscyplinarny I instancji niezasadnie przyjął w wydanym rozstrzygnięciu, iż zawarcie umowy o obsługę prawną spółki jawnej jako osoby prawnej skutkami w zakresie objętym przypisanym mu czynem obejmuje także wspólników jako osoby fizyczne. W dalszej kolejności podniesiono, iż w ocenie skarżącego interes prawny osoby prawnej w przypadku spółek jawnych nie jest tożsamy z interesami prawnymi i faktycznymi wspólników jako osób fizycznych, bowiem w przypadku przyjęcia za zasadne stanowiska sądu I instancji każdy spór pomiędzy wspólnikami spółki jawnej skutkowałby koniecznością rozwiązania przez adwokata umowy o obsługę prawną spółki jawnej jako osoby prawnej, zaś dla przedsiębiorcy, jaką jest spółka jawna, pociągałoby to brak możliwości zapewnienia firmie obsługi prawnej, co miałoby szczególnie istotne skutki w zakresie reprezentacji spółki w sporze sądowym pomiędzy wspólnikiem a spółką.
Skarżący nadto wskazał, że z chwilą zarejestrowania spółki jawnej wniesiony przez wspólnika udział przestaje mieć charakter majątku osobistego lub objętego małżeńską wspólnością majątkową, a w konsekwencji staje się własnością spółki, co powoduje zerwanie więzi prawnych pomiędzy wspólnikiem a wniesionym przez niego udziałem kapitałowym. Także majątek nabywany przez spółkę we własnym imieniu stanowi majątek wyłącznie spółki, a nie wspólników. Powyżej wskazane okoliczności w ocenie adwokata X uzasadniały możliwość reprezentowania przez niego jednego ze wspólników w sprawie rozwodowej oraz w sprawie o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej, a które to sprawy niewchodzące w zakres obsługi prawnej spółki jawnej, zgodnie z wolą obydwojga wspólników, stanowiły cześć składową porozumienia pomiędzy wspólnikami co do sposobu nie tylko wyjścia drugiego wspólnika ze spółki, ale także podziału majątku dorobkowego po rozwodzie, przy czym w zakresie ustaleń co do poddziału majątku dorobkowego oraz sposobu i wysokości wypłaty udziału kapitałowego interesy wspólnika mającego zamiar wystąpić ze spółki reprezentował inny adwokat ustanowiony przez R.N.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.
Przede wszystkim w pierwszej kolejności wskazać należy, że Wyższy Sąd Dyscyplinarny w pełni podziela stanowisko sądu dyscyplinarnego I instancji zawarte w uzasadnieniu orzeczenia, zarówno co do ustaleń stanu faktycznego, jak i oceny prawnej zachowania obwinionego.
Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, który sąd I instancji ocenił w sposób prawidłowy, w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że obwiniony w ramach wykonywanego zawodu adwokata prowadził obsługę prawną na rzecz spółki ?S?, wspólnikami której byli zarówno R.N., jak i jego żona I.N., pokrzywdzona w sprawie niniejszej. Współpraca ta miała charakter stały, była wieloletnia i trwała od 2003 r. a zakończyła się we wrześniu 2017 r. W ramach łączącej obwinionego i spółkę jawną umowy o obsługę prawną, obwiniony reprezentował spółkę w różnego rodzaju sprawach, jak również, za niewątpliwe uznać należy, że doradzał wspólnikom przedmiotowej spółki. Zarówno z zeznań I.N., jak również jej byłego męża R.N., a klienta obwinionego w sprawach o rozwód i ustanowienie rozdzielności majątkowej, wynika, że z pomocy prawnej korzystali obydwoje, w tym w sprawach prywatnych, dotyczących ich osobiście, jak również ich dziecka. Bezspornym jest, że obwiniony przyjął od jednego ze wspólników, R.N., pełnomocnictwo do reprezentowania go w sprawach o rozwód i ustanowienie rozdzielności majątkowej przeciwko jego żonie I.N., będącej wspólniczką przedmiotowej spółki. Nadmienić należy, że jedynymi wspólnikami spółki byli R.N. i I.N. Kwestie rozliczenia majątku spółki między wspólnikami (byłymi małżonkami) okazały się sporne.
Wskazać należy, iż z przynależności do samorządu adwokackiego wynika dla każdego adwokata obowiązek przestrzegania zasad etyki i godności zawodu, a którą to zasadą jest, że adwokat powinien wykonywać czynności zawodowe według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością, w szczególności unikać zachowań, które w opinii publicznej podrywałyby zaufanie do zawodu.
Zgłoszony przez obwinionego zarzut poczynienia przez sąd dyscyplinarny I instancji błędu w ustaleniach faktycznych, którego się dopatruje w ustaleniu, że zawarcie przez adwokata umowy o obsługę prawną spółki jawnej pociąga za sobą także skutki wobec wspólników w zakresie funkcjonowania zasady zaufania klienta do adwokata oraz skutki w przypadku wystąpienia ewentualnych sprzeczności pomiędzy wspólnikami, nie wytrzymuje krytyki i jest chybiony. Odnosząc się do tak postawionego zarzutu, Wyższy Sąd Dyscyplinarny wyraża pogląd, że adwokat, który wykonywał obsługę prawną spółki, której wspólnikami byli małżonkowie, prowadził sprawy spółki w ramach obsługi prawnej ? stałego zlecania, a nadto udzielał porad i pomocy prawnej zarówno obojgu małżonkom, jak i każdemu z nich z osobna, nie może podejmować się spraw, w których reprezentuje jednego ze wspólników przeciwko drugiemu.
Zarówno z norm § 1 ust. 2, § 46 i § 51 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, które przyjmuje sąd I instancji w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego obwinionemu, jak również z § 22 pkt a Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, treści którego nie sposób nie dostrzegać w okolicznościach niniejszej sprawy, wynika oczywisty konflikt interesów. Regulacje te mają na celu ochronę zaufania w relacjach klienta z adwokatem, które jest fundamentem współpracy i buduje wizerunek adwokatury na zewnątrz jako zawodu zaufania publicznego.
W kontekście tych norm liczy się więc sam fakt udzielania pomocy prawnej wspólnikom w ramach obsługi prawnej spółki, natomiast nie ma znaczenia dla bytu przewinienia adwokata, czy uzyskaną wówczas wiedzę wykorzysta w przyszłości przeciwko jednemu ze wspólników w sprawie toczącej się między nimi bądź w innych sprawach (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2006 r., SDI 1/06; orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 października 2012 r., WSD 82/12).
W orzecznictwie dyscyplinarnym wielokrotnie wyrażany był pogląd, zgodnie z którym postępowanie takie określano jako sprzeczne z naturą pracy zawodowej adwokata i narażające na możliwość utarty zaufania obydwu stron.
Wbrew twierdzeniom skarżącego, przyjąć należy, że adwokat, udzielając pomocy prawnej stronie, bez względu na to, czy jest to podmiot mający osobowość prawną czy też są to osoby fizyczne będące wspólnikami w spółce, staje się powiernikiem wielu informacji, wiadomości, nie wyłączając przy tym, że niektóre z nich mają charakter spraw poufnych czy nawet tajemnic o swoich klientach. Zaufanie adwokatowi zobowiązuje do najwyższej lojalności wobec klienta, która jest nieograniczona w czasie. W takiej sytuacji przyjęcie sprawy z upoważnienia jednego ze wspólników przeciwko drugiemu może stwarzać niebezpieczeństwo nadużycia zaufania.
W okolicznościach niniejszej sprawy w sytuacji orzeczonego rozwodu oraz sprawy o rozdzielność majątkową, materia udzielanej pomocy we wzajemnym sporze wspólników obawy te czyni realnymi.
Adwokat, przyjmując pełnomocnictwo od jednego ze wspólników spółki jawnej przeciwko drugiemu wspólnikowi w sprawach prywatnych pomiędzy nimi, nadużył stosunku zaufania wobec reprezentowanych stron. Jak zauważa J. Naumann (Komentarzu do Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, Warszawa 2017, s. 535), ?Zadaniem adwokata jest ochrona interesów klienta, która nie powinna doznawać żadnych ograniczeń, w szczególności interesy danego klienta nie mogą być uszczuplone z uwagi na kolidujące z nimi interesy innego?. Adwokat prowadzący sprawę lub sprawy ze sobą powiązane, w których występuje konflikt interesów klientów, nie tylko niweczy zaufanie do własnej osoby, ale podrywa zaufanie do zawodu jako takiego.
Również wymierzona obwinionemu kara upomnienia w świetle okoliczności wyżej przytoczonych nie razi swoją surowością i jest adekwatna do stopnia zawinienia.
W tym stanie rzeczy Wyższy Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy orzeczenie sądu dyscyplinarnego I instancji, orzekając o kosztach postępowania dyscyplinarnego w II instancji zgodnie z przepisami wskazanymi w petitum orzeczenia.

Sygnatura: WSD 18/19

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.