Orzeczenie WSD z dnia 25 listopada 2017 r.

Adwokat P.S. został obwiniony o to, że będąc obrońcą podejrzanej, składając zażalenie na postanowienie o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia wykonywania zawodu lekarza medycyny, dołączył do niniejszego listę pacjentów J.M. z Poradni Zdrowia Psychicznego, zawierającą ich dane osobowe (imię, nazwisko, PESEL, terminy wizyt), tj. o czyn z § 8 ZZEAiGZ w zw. z art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych (tj. Dz.U. z 2015 r. poz. 2135 ze zm.) oraz w zw. z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze.

W uzasadnieniu wydanego orzeczenia Izbowy Sąd Dyscyplinarny przedstawił poczynione przez siebie ustalenia stanu faktycznego oraz motywy, którymi kierował się wydając orzeczenie. Sąd Dyscyplinarny przede wszystkim wskazał, że zgodnie z § 8 ZZEAiGZ ?adwokat powinien wykonywać czynności zawodowe według najlepszej woli i wiedzy, należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością?. Sąd przywołał także art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, który stanowi, że ?zabrania się przetwarzania danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową, jak również danych o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym oraz danych dotyczących skazań, orzeczeń o ukaraniu i mandatów karnych, a także innych orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnym?. Ponadto Sąd wskazał na art. 27 ust. 2 w/w ustawy, który określa warunki dopuszczalność przetwarzania danych osobowych. Sąd przywołał w uzasadnieniu orzeczenia również art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze, który między innymi stanowi, że ?adwokaci i aplikanci adwokaccy podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z prawem, zasadami etyki lub godnością zawodu bądź za naruszenie swych obowiązków zawodowych?.

Stan faktyczny zdaniem Sądu nie budził wątpliwości, albowiem obwiniony przyznał, że składając zażalenie na postanowienie (?) o zastosowaniu środka zapobiegawczego, dołączył spis pacjentów podejrzanej J.M. z ich danymi osobowymi takimi, jak imiona, nazwiska, numer PESEL i terminy wizyt. Dokument ten miał być jednym z istotnych argumentów wskazujących na zasadność wniesionego zażalenia. Jak zważył to Izbowy Sąd Dyscyplinarny, z treścią tak sporządzonego spisu pacjentów klientki obwinionego mógł zapoznać się każdy, kto jednocześnie zapoznawał się z treścią zażalenia. Wobec opisanego wyżej stanu faktycznego osoby wymienione w tym dokumencie mogły być łatwo zidentyfikowane. Tym sam doszło ? zdaniem Sądu Izbowego ? do naruszenia przez obwinionego przepisów ustawy o ochronie danych osobowych. Jednocześnie Sąd nie uwzględnił argumentacji obwinionego, że dopuszczalne było przedłożenie przez niego spisu pacjentów, gdyż zezwalają na to przepisy art. 23 ust. 1 pkt 2, 4 i 5 oraz art. 27 pkt 5 i 7 ustawy o ochronie danych osobowych, albowiem posłużenie się tym dokumentem nie było niezbędne dla realizacji uprawnień i obowiązków realizowanych przez obwinionego jako obrońcy. Nadto Sąd nie podzielił poglądu obwinionego, że ?realizacja przez obrońcę konstytucyjnego prawa do obrony może odbywać się kosztem naruszania praw osób nieuczestniczących w tym postępowaniu?. Sąd nie uwzględnił również argumentu obwinionego, że przetwarzając dane osobowe działał on w interesie publicznym. Zdaniem Sądu Dyscyplinarnego możliwe i odpuszczalne było wykorzystanie przez obwinionego w inny sposób wykonania obowiązków obrończych, które w konsekwencji doprowadziłyby do przedstawienia sądowi orzekającemu w sprawie J.M. argumentów przemawiających za słusznością uchylenia lub zmiany środka zapobiegawczego zastosowanego względem niej. Ponadto Sąd stwierdził, że ?przedłożenie spisu pacjentów z ich danymi nie może być usprawiedliwione realizacją prawa do obrony, gdyż postępowanie karne osób tych nie dotyczy?. Sąd dodał także, że nie zgodził się z poglądem obwinionego, że ?realizacja przez obrońcę konstytucyjnego prawa do obrony może odbywać się kosztem naruszenia praw osób nieuczestniczących w tym postępowaniu?.Sąd Dyscyplinarny wskazał również, że przepis art. 27 ust. 1 pkt 7 ustawy o ochronie danych osobowych nie pozwala na zaliczenie obrońcy do kręgu osób uprawnionych do przetwarzania danych osobowych.

W uzasadnieniu odwołania obwiniony polemizuje z treścią orzeczenia i jego uzasadnieniem Izbowego Sądu Dyscyplinarnego (?). Dodał ponadto, że ?nikt oprócz prokuratora i sędziego nie mógł się zapoznać z terminarzem wizyt, albowiem postępowanie przygotowawcze jest tajne?,podobnie jak posiedzenie dotyczące rozpoznania zażalenia na zastosowanie środka zapobiegawczego. Zakwestionował również, że doszło do przekazania sądowi ?danych o stanie zdrowia?, gdyż dostarczone przez niego sądowi dane nie dotyczyły kondycji pacjentów i stanu ich zdrowia. Na poparcie swojego stanowiska obwiniony odniósł się do Decyzji Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia 9 kwietnia 2013 roku (DOLiS/DEC-407/13/22129) oraz wskazał na publikacje, komentarze, orzecznictwo i dyrektywę 95/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 24 października 1995 roku, dotyczące danych osobowych i ich przetwarzania. (?)

Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.

(?) Przystępując do rozpoznania sprawy Wyższy Sąd Dyscyplinarny w pierwszej kolejności analizie poddał prawidłowość wskazania i zastosowania przez Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie podstawy prawnej wydanego orzeczenia. W tym zakresie Wyższy Sąd Dyscyplinarny nie stwierdził uchybień i podzielił stanowisko Sądu Izbowego wyrażone w orzeczeniu i jego uzasadnieniu. Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznaje za trafne ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej. Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznał także za prawidłową argumentację prawną odnoszącą się do naruszenia przez obwinionego wskazanych w sentencji orzeczenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych, jak i do przepisów regulujących zasady etyki adwokackiej i godności zawodu oraz zastosowanych przepisów ustawy ? Prawo o adwokaturze. W tym zakresie Wyższy Sąd Dyscyplinarny nie dostrzega potrzeby dokonania zmiany lub uzupełnień.

Jednocześnie Wyższy Sąd Dyscyplinarny nie podzielił zarzutów stawianych orzeczeniu przez odwołującego się, jak i nie uznał za trafne twierdzeń i wywodów zawartych w uzasadnieniu odwołania, z tych samych powodów, jakie zostały przedstawione w uzasadnieniu Izbowego Sądu Dyscyplinarnego. Z tego względu Wyższy Sąd Dyscyplinarny nie dostrzega potrzeby powtarzania argumentów zawartych w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Izbowego. Podkreślenia jedynie wymaga, że żadne przepisy ZZEAiGZ, jak i ustawy ? Prawo o adwokaturze nie dają adwokatowi podstaw przy wykonywaniu jego obowiązków obrończych do naruszania innych ustaw, w tym ustawy o ochronie danych osobowych, jak uczynił to obwiniony.

Sygnatura: WSD 11/17

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.