Orzeczenie WSD z dnia 24 czerwca 2017 r.

Obowiązek opłacania składek korporacyjnych przez członków adwokatury jest istotną częścią współudziału w samorządzie zawodowym. Funkcjonowanie samorządu adwokackiego ? niekorzystającego z dotacji zewnętrznych ? uzależnione jest od składek wnoszonych przez jego członków. Adwokat nie może traktować obowiązku uiszczenia składki korporacyjnej dowolnie. Adwokat obowiązany jest również do uiszczania składek bez jakichkolwiek odrębnych wezwań i ponagleń. Obowiązek uiszczania składek nie jest w szczególności warunkowany wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. Uchylanie się od tego obowiązku, nieterminowe regulowanie składek oraz systematyczne wymuszanie podejmowania przez organy izbowe kroków dyscyplinujących adwokata w tym zakresie jest zachowaniem nielojalnym wobec samorządu oraz poszczególnych jego członków. Bezpośrednie i pośrednie koszty tego rodzaju działań obciążają bowiem innych członków samorządu. Z tego też względu podkreśla się często, że nieterminowe uiszczanie składki stanowi przejaw braku poczucia przynależności i łączności z adwokaturą. Jest zachowaniem niekoleżeńskim i nielojalnym względem innych adwokatów. Warto podkreślić, że wysokość składek wynika z uchwały zgromadzenia każdej z izb adwokackich, w których uczestniczą członkowie samorządu, mając realną możliwość kształtowania zakresu tego obowiązku.
Podniesienie przez adwokata argumentu, że jego sytuacja rodzinna i finansowa jest trudna, nie uzasadnia samo w sobie uchylenia jakiejkolwiek odpowiedzialności za niewywiązywanie się z obowiązku opłacania składek. Właściwą reakcją adwokata, mającego przejściowe kłopoty w uiszczaniu składek adwokackich ze względu na trudności finansowe czy problemy zdrowotne, nie może być bierność i oczekiwanie na wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Obwiniony adw. Z.S. nie podjął żadnych działań mających na celu odroczenie płatności zaległych składek, co mogłoby wpłynąć łagodząco na ocenę jego czynu (orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 21 lutego 2015 roku, WSD 127/14).
Problem związany z regulowaniem składek w sytuacji kłopotów finansowych czy rodzinnych obecny jest w adwokaturze od samego początku istnienia samorządu. Jak wskazywano już w przedwojennym orzecznictwie dyscyplinarnym: ?Wprawdzie adwokat na skutek niekorzystnego zbiegu okoliczności może znaleźć się w warunkach, które mu nie pozwalają na uiszczenie należnych izbie kwot, lecz sytuacja taka nie może być trwałą, a poza tym obowiązkiem adwokata jest wówczas przedstawić sytuację władzom korporacyjnym dla uzyskania prolongaty; zwłaszcza zaś niedopuszczalne jest, by adwokat dawał w ten sposób podstawę do przypuszczenia, że niepłacenie składek jest przejawem walki z władzami korporacyjnymi? (orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Odwoławczego z dnia 29 stycznia 1938 roku, D. 186/37, ?Palestra? 1938, Nr 2, s. 233).
Jak wskazuje się w orzecznictwie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, wypadkiem mniejszej wagi jest sytuacja, w której ?stopień społecznej szkodliwości czynu ulega zmniejszeniu wskutek przewagi elementów łagodzących o charakterze przedmiotowo-podmiotowym, w szczególności niewielkiej szkodliwości zachowania dla zawodu prawniczego oraz niewielkiego stopnia zawinienia. Inaczej rzecz ujmując, możliwość przyjęcia wypadku mniejszej wagi należy wiązać z oceną, że okoliczności czynu ? ze względu na zespół znamion ? charakteryzują się przewagą czynników łagodzących, pozwalających uznać, iż szkodliwość czynu (szkodliwość przewinienia dla publicznego wizerunku zawodu i roli adwokata) oraz stopień zawinienia są niewielkie (nieznaczne)? (orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 lutego 2016 roku, WSD 90/15).
Uregulowanie zaległości po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego nie stanowi z pewnością przesłanki do zwolnienia adwokata z odpowiedzialności za naruszenie tego ważnego obowiązku wobec samorządu. Jak zauważa się w literaturze: ?W praktyce zdarza się, że niektórzy adwokaci regulują zaległe składki dopiero po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, przy czym po wyrównaniu zaległości ? i umorzeniu postępowania ? popadają w kolejną zaległość i cała sytuacja się powtarza. Na tym tle należy ocenić tego rodzaju przejawy uporczywego uchylania się od obowiązku płacenia składki jako przypadki drastyczne, domagające się właściwej reakcji ze strony pionu dyscyplinarnego. (?) Jeżeli zatem zachodzi przypadek uporczywego uchylania się od terminowego wnoszenia składki, a w szczególności następuje kolejny epizod powstawania zaległości, wszczęte postępowanie winno być doprowadzone do końca, na co uregulowanie zadłużenia w toku trwania sprawy nie powinno mieć żadnego wpływu? (J. Naumann, Zasady Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Komentarz, Warszawa 2017, § 65).
Z tego rodzaju drastyczną sytuacją, konsekwentnym i powtarzającym się przez ostatnie kilkanaście lat podejściem do obowiązku regulowania składek samorządowych mamy do czynienia w sprawie obwinionego adw. Z.S. W okresie od 2002 roku popadał on systematycznie w znaczne opóźnienia dotyczące obowiązku uiszczania składek. Notoryczność naruszeń obowiązku wskazuje na jego trwałe lekceważenie. Stąd fakt dokonania spłaty zaległości w toku postępowania dyscyplinarnego nie może być traktowany jako podstawa do łagodniejszej oceny zachowania obwinionego. W istocie spłatą dokonaną już w toku postępowania podkreślił on jedynie swój dotychczasowy sposób działania, zgodnie z którym obowiązek zapłaty składek był przez niego traktowany poważnie wyłącznie po podjęciu wobec niego czynności dyscyplinujących. Potwierdza to zresztą powstanie kolejnych zaległości. Tego rodzaju zachowanie musi być traktowane nagannie. W istocie trudno uznać, aby mogło ono stanowić wypadek mniejszej wagi w rozumieniu art. 95d ustawy ? Prawo o adwokaturze.

Sygnatura: WSD 128/16

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.