Orzeczenie WSD z dnia 14 września 2019 r.

w sprawie dyscyplinarnej obw. adw. X z odwołania obwinionego od orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Lublinie z dnia 28 maja 2019 r., SD 5/19,
na podstawie art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z art. 437 § 1 k.p.k.
orzeka:
utrzymać w mocy zaskarżone orzeczenie,
na podstawie pkt 1 lit. c uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego zasądza od obwinionego na rzecz Naczelnej Rady Adwokackiej koszty postępowania za postępowanie przed sądem II instancji w kwocie 1.000 zł.
UZASADNIENIE
Adwokat X prowadzący kancelarię adwokacką z siedzibą w [?], wnioskiem Rzecznika Dyscyplinarnego w Lublinie z dnia 5 lutego 2019 r. o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego obwiniony został o to, że w okresie od dnia 27 czerwca 2014 r. do dnia 27 listopada 2015 r. w Zamościu, Lublinie i Tomaszowie Lubelskim, działając jako pełnomocnik powódki M.A. w sprawie V GC 325/14 przed Sądem Rejonowym w Zamościu oraz IX Ga 176/15 prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Lublinie, zaniechał złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego mającej na celu ustalenie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na treść wyroku, do czego był zobowiązany sumiennym wykonywaniem czynności zawodowych, czym dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 8 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Lublinie orzeczeniem z dnia 28 maja 2019 r. wydanym w sprawie SD 5/19 uznał obwinionego adwokata X winnym popełnienia zarzucanego mu przewinienia dyscyplinarnego wyczerpującego dyspozycję art. 80 ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z § 8 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu i na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 2 ustawy ? Prawo o adwokaturze wymierzył mu karę nagany, a nadto na podstawie art. 95l ustawy ? Prawo o adwokaturze oraz ust. 1 lit. a i b uchwały nr 23/2017 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 1 lipca 2017 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych kosztów postępowania dyscyplinarnego obciążył obwinionego kosztami postępowania dyscyplinarnego w formie opłaty zryczałtowanej w wysokości 2.000 zł na rzecz Izby Adwokackiej w Lublinie.
W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd Dyscyplinarny I instancji ustalił, że obwiniony, pełniąc rolę pełnomocnika powódki w sprawie gospodarczej, zaniechał złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, mającej na celu ustalenie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na treść wyroku. Przedmiotowe stanowisko znajduje oparcie w ustaleniach Sądu Rejonowego w Zamościu, który w uzasadnieniu wyroku oddalającego powództwo w sposób wyraźny wskazał, że rozstrzygnięcie spornej kwestii w sprawie wymagało wiadomości specjalnych. Wskazano, że w postępowaniu procesowym, a w szczególności w obowiązującym wówczas postępowaniu szczególnym, jakim było postępowanie gospodarcze, przy reprezentacji przez profesjonalnych pełnomocników, niezasadnym było oczekiwanie na inicjatywę dowodową sądu z urzędu, a tym samym na obwinionym ciążył obowiązek zgłaszania wniosków dowodowych, niezbędnych dla uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia w sprawie. Ponadto sąd dyscyplinarny I instancji podkreślił, że podnoszona przez obwinionego okoliczność, iż powódka obawiała się kosztów sporządzenia opinii biegłego z uwagi na trudną sytuację finansową, w której się znajdowała, nie miało znaczenia z punktu widzenia dbałości o należyte wykonywanie obowiązków zawodowych adwokata ? tym bardziej, że obwiniony nie przedstawił niebudzącego wątpliwości oświadczenia swojej klientki, z treści którego wynikałoby, że rezygnuje ona ze złożenia takiego wniosku.
Wymierzając karę dyscyplinarną nagany sąd dyscyplinarny I instancji uzasadnił, że jest ona adekwatna do stopnia przewinienia dyscyplinarnego, które zostało przypisane obwinionemu.
W przedmiotowej sprawie zdanie odrębne zgłosiła referent składu orzekającego Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Lublinie adwokat Agnieszka Cioch, wyrażając przy tym odmienny pogląd co do oceny motywów, jakimi miał się kierować obwiniony, nie składając wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego, odmiennie również intepretując, niż to uczynił sąd rozpoznający sprawę gospodarczą kwestię możliwości dopuszczenia dowodu przez sąd z urzędu.
Odwołanie od orzeczenia złożył adwokat X, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:
błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, iż zgromadzony materiał dowodowy daje podstawy do uznania, iż obwiniony zaniechał z własnej winy złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego celem ustalenia istotnych dla spawy okoliczności mogących mieć wpływ na treść wyroku, czym naruszył zasady etyki adwokackiej, w sytuacji gdy właściwie oceniony materiał dowodowy prowadzi do odmiennego wniosku wskazującego na działania w zakresie zaniechania skorzystania z wiedzy specjalistycznej podyktowane wolą i życzeniem pokrzywdzonej M.A.,
a nadto z ostrożności na podstawie art. 88 ust. 1 oraz art. 95n ustawy ? Prawo o adwokaturze w zw. z art. 439 § 1 pkt 9 oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. podniósł zarzut bezwzględnej przyczyny odwoławczej w postaci przedawnienia zarzucanego mu przewinienia dyscyplinarnego, a mianowicie upływu trzyletniego okresu przedawnienia, którego początek jego zdaniem winien być liczony od daty zakończenia postępowania przed sądem I instancji (Sądem Rejonowym w Zamościu) i sporządzenia przez obwinionego środka odwoławczego, w którym to okresie można było wszcząć postępowanie dyscyplinarne.
Zaskarżając ww. orzeczenie, wniósł o jego zmianę i uniewinnienie obwinionego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i umorzenie postępowania.
W uzasadnieniu odwołania wskazano, iż zarzuty w stosunku do pełnomocnika pokrzywdzonej M.A. pojawiły się po bezskutecznej próbie wznowienia postępowania w przedmiotowej sprawie, bowiem pokrzywdzona, kontaktując się z pełnomocnikiem wcześniej, nie podnosiła zarzutów zaniechania powołania dowodu z opinii biegłego sądowego w postępowaniu cywilnym z zakresu rzeczoznawstwa samochodowego. W ocenie skarżącego wcześniejszy brak zastrzeżeń w przepisanym zakresie wynikał nie z niewiedzy M.A., a spowodowany był jej świadomym wyborem, wynikającym z jej trudnej sytuacji materialnej. W ocenie pokrzywdzonej M.A., pomimo odmiennej sugestii ze strony pełnomocnika, skorzystanie z opinii prywatnego biegłego rzeczoznawcy samochodowego miało zapewnić jej gwarancję korzystnego rozstrzygnięcia.
Jednocześnie obwiniony przyznał, ze popełnił błąd w postaci zaniechania uzyskania od pokrzywdzonej M.A. pisemnego oświadczania w przedmiocie żądania odstąpienia od zgłoszenia wniosku dowodnego. Obwiniony wskazuje, że nie istnieją żadne motywy, które mogłyby uzasadnić zaniechanie powołania opinii, bowiem czynność ta w jego ocenie nie zawierała żadnych trudności technicznych, nie była również obciążona ciężarem czasochłonności i pracochłonności, a nadto M.M. podnosi, iż jedynym logicznym argumentem, dla którego profesjonalny pełnomocnik odstępuje od takowego wniosku dowodowego, jest wyraźne życzenie klienta.
Skarżący w uzasadnieniu, odwołując się do zarzutu przedawnienia przewinienia dyscyplinarnego, wskazuje, iż wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rzeczoznawstwa samochodowego mógł zostać według jego oceny złożony przez pełnomocnika do dnia 19 stycznia 2015 r., kiedy to została zamknięta rozprawa przed sądem gospodarczym I instancji, a skarga M.A. na jej pełnomocnika została złożona w dniu 17 maja 2018 r. Obwiniony wskazuje, że nieuprawnionym jest rozszerzenie okresu deliktu dyscyplinarnego do dnia 27 listopada 2015 r., a więc wydania wyroku przez Sąd Okręgowy (sąd II instancji).
Wyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.
Przede wszystkim w pierwszej kolejności wskazać należy, że Wyższy Sąd Dyscyplinarny w pełni podziela stanowisko sądu dyscyplinarnego I instancji zawarte w uzasadnieniu orzeczenia, zarówno co do ustaleń stanu faktycznego, jak i oceny prawnej zachowania obwinionego.
Na wstępie wskazać należy, iż z przynależności do samorządu adwokackiego wynika dla każdego adwokata obowiązek przestrzegania zasad etyki i godności zawodu, a którą to zasadą jest, że adwokat powinien wykonywać czynności zawodowe według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością. Obowiązkiem adwokata jest stałe podnoszenie kwalifikacji zawodowych i dążenie do utrzymania wysokiej sprawności zawodowej.
Należy podkreślić, iż zgłoszony przez obwinionego zarzut poczynienia przez sąd dyscyplinarny I instancji błędu w ustaleniach faktycznych, który to miał polegać na uznaniu, że obwiniony zaniechał z własnej woli złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego celem ustalenia istotnych dla sprawy okoliczności faktycznych mogących mieć wpływ na treść wyroku, nie zasługuje na uwzględnienie. Bezspornym jest fakt, że przedmiotowy wniosek dowodowy nie został przez adwokata X w istocie złożony, a biorąc pod uwagę charakter postępowania, w jakim reprezentował on skarżącą, mogło mieć wpływ na treść zapadłego w sprawie orzeczenia. Ponadto wskazane powyżej stanowisko podzielał w swej argumentacji sąd I instancji, rozpoznający przedmiotową sprawę gospodarczą, literalnie wskazując w orzeczeniu oddalającym powództwo, że rozstrzygnięcie w materii powstałego sporu nie jest możliwe z uwagi na brak wiadomości specjalnych, które wymagały zasięgnięcia opinii biegłego sądowego. Argumentacja obwinionego, iż do akt sprawy dołączono opinię prywatną, nie zmienia istoty rzeczy z uwagi na fakt, że opinia ta nie miała charakteru opinii sądowej, a co za tym idzie nie była ona wystarczającym środkiem dowodzenia przez powódkę roszczenia.
Bezspornym jest, że obwiniony nie złożył wniosku dowodowego w postępowaniu przed sądem I instancji, nie uczynił tego również w postępowaniu apelacyjnym. Okoliczność ta wynika jednoznacznie z treści uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie, IX Ga 176/15. W szczególności sąd wyraźnie akcentuje, że obowiązek taki ciążył na pełnomocniku powódki, który jako profesjonalista powinien zgłaszać odpowiednie wnioski dowodowe, a nie oczekiwać na działania sądu w tym zakresie z urzędu.
Ustalania sądu dyscyplinarnego I instancji, wskazujące na zaniechanie przez obwinionego złożenia przedmiotowego wniosku dowodowego, nie budzą wątpliwości, a twierdzenia obwinionego, powołującego się na poczynione z klientką uzgodnienia, nie znajdują potwierdzenia w innym materiale dowodowym. W szczególności okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonej, a i sam obwiniony przyznaje, że nie odebrał od niej stosownego pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie. Raz jeszcze należy się odwołać do motywów wyroku sądu odwoławczego w przedmiotowej sprawie, gdzie brak inicjatywy dowodowej po stronie powodowej uznany został za błąd. W tych okolicznościach ustalenia sądu dyscyplinarnego I instancji uznać należy za prawidłowe.
W zakresie podnoszonego przez obwinionego zarzutu przedawnienia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na zaniechaniu złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego mającej na celu ustalenie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na treść wyroku, do czego był zobowiązany sumiennym wykonywaniem czynności zawodowych, wskazać należy, że nie zasługuje on na uwzględnienie. Zgodnie z ustaleniami sądu dyscyplinarnego I instancji przedmiotowy wniosek dowodowy mógł zostać złożony w okresie od dnia 27 czerwca 2014 r. do dnia 27 listopada 2015 r., czyli w okresie do wydania wyroku przez Sąd Okręgowy w Lublinie.
W przedmiotowej sprawie popełnione przewinienie dyscyplinarne powinno być traktowane per analogiam do obowiązującego na gruncie prawa karnego pojęcia przestępstwa trwałego, którym zgodnie z ugruntowanym poglądem, wynikającym m.in. z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 września 2000 r., I KZP 22/00, jest ?wywoływanie i utrzymywanie stanu przestępnego, albo utrzymywanie tylko takiego stanu, którego sprawca nie spowodował?. W przedmiotowej sprawie okres przedawnienia przypisanego czynu zgodnie z art. 88 ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze wynosi 3 lata. Idąc dalej w rozważaniach w przepisanym zakresie, wskazania wymaga moment, od którego winien być liczony termin przedawnienia zarzucanego przewinienia dyscyplinarnego, którym jest bezsprzecznie data 27 listopada 2015 r. kiedy to zakończyło się postępowanie przed Sądem Okręgowym w Lublinie, IX Ga 176/15. W tej dacie obwiniony na rozprawie odwoławczej miał jeszcze możliwość złożenia wniosku dowodowego (art. 381 w zw. z art. 382 k.p.c.). W tej materii to właśnie data 27 listopada 2015 r. jest datą prawidłową z uwagi na fakt, iż warunkiem sine qua non rozpoczęcia biegu przedawniania, jest wypełnienie przez osobę sprawcy przestępstwa trwałego ciążącego na nim obowiązku (a więc przerwanie stanu bezprawnego), czyli w realiach przedmiotowej sprawy upływ terminu, w którym obwiniony mógł jeszcze w ramach pełnionej roli procesowej podjąć kroki prawne mające na celu urzeczywistnienie woli klientki.
Podkreślić należy, że zgodnie z art. 6 § 1 k.k. ?czyn zabroniony uważa się za popełniony w czasie, w którym sprawca działał lub zaniechał działania, do którego był obowiązany?. Bezsprzecznym jest, że opisywany delikt dyscyplinarny został popełniony poprzez zaniechanie wykonania obowiązku, który ciążył na obwinionym, do którego zobowiązywało go sumienne wykonywanie czynności zawodowych. Mając na uwadze powyższe, zasadnym jest podniesienie, iż w przypadku zachowań biernych (zaniechań) czasem popełnienia takiego czynu jest ostatni moment, w którym było możliwe zrealizowanie obowiązku, ciążącego na sprawcy, bądź też pierwszy moment, w którym owa realizacja nie była już możliwa. Wobec tak ukształtowanego poglądu należy podnieść, że ostatnim możliwym terminem, kiedy to obwiniony mógł zaprzestać wykonywania czynności deliktowej, był dzień 27 listopada 2015 r., kiedy to obwiniony mógł złożyć wniosek wskazany w poprzednim akapicie. Konkludując, bezsprzecznym jest fakt, że po dacie 19 stycznia 2015 r. aż do rozprawy odwoławczej nadal istniały warunki do złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, czego obwiniony nie uczynił, pomimo istnienia prawnie dopuszczalnych środków do jego wniesienia, a co w konsekwencji potwierdza zaprezentowane stanowisko Wyższego Sądu Dyscyplinarnego.
W realiach tej sprawy postanowienie o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego zostało wydane w dniu 27 sierpnia 2018 r., natomiast postanowienie o przedstawieniu zarzutów zostało ogłoszone w dniu 31 października 2018 r., a zatem czynności te zostały dokonane przed datą upływu 3-letniego terminu przewidzianego w art. 88 ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze. Jak wykazano wyżej, wszczęcie postępowania dyscyplinarnego nastąpiło przed upływem terminu, o którym mowa w art. 88 ust. 1 ustawy ? Prawo o adwokaturze, wobec czego karalność przewinienia dyscyplinarnego zgodnie z art. 88 ust. 2 wyżej powołanej ustawy ustaje, jeśli od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat (przedłużenie przedawnienia dyscyplinarnego).
Również wymierzona obwinionemu kara nagany w świetle okoliczności wyżej przytoczonych nie razi swoją surowością i jest adekwatna do stopnia zawinienia.
W tym stanie rzeczy Wyższy Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Lublinie, orzekając o kosztach postępowania dyscyplinarnego w II instancji zgodnie z przepisami wskazanymi w petitum orzeczenia.

Sygnatura: WSD 107/19

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.