Orzeczenie WSD z dnia 14 stycznia 2017 r.

Nieobecność obwinionego w Oddziale Kancelarii znacząco utrudniała, a czasami (jak wyjaśnia obwiniony) mogła uniemożliwić dokonanie zadość wezwaniom sądów i organów. Zarówno z zeznań świadków, jak i przede wszystkim z wyjaśnień obwinionego jawi się obraz bałaganu organizacyjnego w Oddziale Kancelarii, wynikającego najprawdopodobniej z choroby (chorób) obwinionego. Nie w chorobie (chorobach) obwinionego Sąd orzekający doszukuje się zawinienia dyscyplinarnego, a w braku właściwej organizacji pracy podległych adwokatowi osób właśnie w sytuacji jego nieobecności spowodowanej chorobą. W sytuacji, jaką opisuje w wyjaśnieniach obwiniony, był on zobligowany do zorganizowania stałego zastępstwa w osobie innego adwokata lub radcy prawnego oraz zobligowany był w sposób najpełniejszy przekazać mu swoje sprawy do prowadzenia na czas niezdolności do pełnienia obowiązków wywołanej chorobą. Gdyby miał trudności ze znalezieniem zastępcy, to z pewnością Okręgowa Rada Adwokacka udzieliłaby mu stosownego wsparcia. Zaniechanie w tym zakresie stanowi praprzyczynę zdarzeń objętych opisem deliktu i innych zaniedbań obwinionego mających miejsce w tamtym czasie. (?)

Obowiązkiem adwokata jest nie tylko ustalenie zasad funkcjonowania swojej kancelarii (zasad współpracy podległych mu osób i innych osób przebywających w kancelarii (tj. pomocy biurowej, sprzątaczki, itp.), ale przede wszystkim czuwanie nad właściwą realizacją ustalonych zasad i reagowanie na każde zauważone odstępstwa mogące doprowadzić do naruszenia interesów klientów. W realiach niniejszej sprawy Oddział Kancelarii na skutek choroby obwinionego i braku odpowiedniego zastępstwa został całkowicie pozbawiony takiej kontroli.

Przykładowo, nie wystarczy, aby adwokat nakazał zachowania tajemnicy zawodowej swoim pracownikom, ale powinien pilnować, żeby w trakcie przebywania na terenie kancelarii osób postronnych nie miały one dostępu do jakichkolwiek informacji związanych z prowadzonymi sprawami, w tym celu zwracać personelowi uwagę, aby akta, korespondencja nie były dostępne dla osób postronnych, a prowadzone rozmowy dotyczące spraw prowadzonych przez adwokata były wykonywane w taki sposób, aby osoby trzecie nie mogły im się przysłuchiwać. Innym chyba również dobrym przykładem, ściśle związanym ze stanem faktycznym niniejszej sprawy jest właściwy nadzór nad obiegiem dokumentów. Kwestii tak kluczowej nie można pozostawić dowolności osób zatrudnionych. Należy prowadzić odpowiednią książkę korespondencyjną, w której odnotowuje się nie tylko nadawcę, przedmiot pisma i datę odbioru, ale również osobę w kancelarii, która dane pismo odbiera i jest odpowiedzialna za dalsze czynności w sprawie związane z tym pismem. Nie można też dopuścić do sytuacji, w której adwokat nie ma codziennego (często w trakcie urlopu odbywa się to on-line) podglądu całości korespondencji wpływającej do biura kancelarii. Wydaje się, że w niniejszej sprawie w Oddziale Kancelarii obwinionego nie tylko brakowało zastępstwa na czas choroby, ale również odpowiedniego wykwalifikowanego personelu sekretariatu, który czuwałby w sposób profesjonalny nad obiegiem korespondencji.

Już sama próba prowadzenia dowodu ze świadków na okoliczność ustalenia, w jaki sposób miał odbywać się odbiór korespondencji i twierdzenia własne obwinionego, iż kluczową w sprawie korespondencję odebrała osoba ?nieuprawniona?, wskazuje na brak należytego wykonywania obowiązków adwokata i przestrzegania podstawowych zasad funkcjonowania obiegu dokumentów w kancelarii adwokackiej, co skutkowało pozostawieniem bez rozpoznania odwołania w sprawie klienta M.M. Należy pamiętać, że w tej sprawie doszło do spiętrzenia zaniedbań. W pierwszej kolejności wysłano pismo bez oryginalnego podpisu pełnomocnika, a potem zaginęła korespondencja (wezwanie do usunięcia braków formalnych) w tej sprawie. Jawi się zatem obraz poważnego bałaganu w zakresie obiegu korespondencji (niezależnie zupełnie od ewentualnych wytycznych adwokata), zaś obwiniony nie potrafił nad tym bałaganem właściwie zapanować, co niestety odbiło się negatywnie na interesach jego klienta. (?)

Z twierdzeń własnych (wyjaśnień ustnych i pisemnych) obwinionego wynika, że w tamtym czasie był osobą poważnie chorą i miał trudności z nadzorowaniem pracy podległych mu osób, co znalazło swoje odzwierciedlenie w okolicznościach niniejszej sprawy. Wszak dla sprawy pierwszorzędne znaczenie ma potwierdzony materiałem dowodowym brak odpowiedniego nadzoru ze strony obwinionego nad pracą jego Kancelarii, a właściwie jej Oddziału w Warszawie. Dodatkowej przyczyny można się doszukiwać również w fakcie, iż do naruszenia zasad funkcjonowania doszło w siedzibie Oddziału Kancelarii. W ocenie sądu II instancji w okolicznościach sprawy opisanych zarówno przez obwinionego, jak i przesłuchanych w toku postepowania świadków wynika, iż niezbędnym było wyznaczenie przez obwinionego zastępcy z osobie innego adwokata, który przejąłby na czas jego choroby wszystkie obowiązki związane z prowadzonymi sprawami, a dodatkowo zapewnił odpowiedni nadzór nad pracą osób w Oddziale Kancelarii. W ocenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego stawiane przez obwinianego zarzuty w zakresie błędnych ustaleń są całkowicie chybione, a sposób rozumowania (argumentacji) mający jakoby prowadzić do wykazania braku winy po stronie obwinionego nie znajduje oparcia zarówno w materiale dowodowym, jak i w ZZEAiGZ. Zgodnie z § 8 ZZEAiGZ: ?Adwokat powinien wykonywać czynności zawodowe według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością. Obowiązkiem adwokata jest stałe podnoszenie kwalifikacji zawodowych i dążenie do utrzymania wysokiej sprawności zawodowej?.Z powyższą normą nieodłącznie wiąże się również postanowienie § 49 ZZEAiGZ, zgodnie z którym ?adwokat jest obowiązany czuwać nad biegiem sprawy i informować klienta o jej postępach i wyniku?. Jak słusznie zdaje się zauważać sąd I instancji w praktyce obowiązki wynikające z obu norm realizowane są w podobny sposób, polegają na stałym, regularnym kontakcie z klientem, śledzeniu biegu postępowań, w których uczestniczy adwokat, właściwym reagowaniu na zdarzenia, które mają miejsce w toku postępowań. Staranność w prowadzeniu spraw klienta, rozumiana również jako obowiązek podejmowania w jego interesie czynności najkorzystniejszych i najmniej ryzykownych polegać musi na obieraniu takiej strategii prowadzenia sprawy, aby nie narażać klienta na negatywne konsekwencje. Prowadzenie sprawy ze szpitala lub z domu podczas długotrwałej choroby lub rekonwalescencji, opierając się jedynie na relacjach i pomocy aplikantów stanowi naruszenie tych zasad. Obowiązkiem każdego adwokata jest stały nadzór nad tokiem prowadzonych spraw i bieżący kontakt z klientem, tylko bowiem mając bieżącą wiedzę o stanie sprawy można ją prawidłowo prowadzić. Permanentna nieobecność w biurze kancelarii uniemożliwia właściwe wykonywanie obowiązków adwokackich, a co dopiero spełnienie wymogu, aby czynności zawodowe wykonywano z należytą sumiennością i gorliwością. W takiej sytuacji, jaka miała miejsce w przypadku obwinionego, nie mógł on czuwać nad biegiem sprawy i informować klienta o jej postępach i wyniku, co nie zwalnia go z odpowiedzialności. Doszło do zawinienia obwinionego na przedpolu czynu, a mianowicie obwiniony nie podjął koniecznych czynności, które miałyby zapobiec deliktowi, a w szczególności w niedostateczny sposób zorganizował pracę Oddziału Kancelarii i obieg dokumentów, a pomimo choroby nie zapewnił zastępstwa innego adwokata.

W świetle powyższych ustaleń zaskarżone orzeczenie jest zgodne z prawem, a kara zastosowana wobec obwinionego nie jest rażąco niesprawiedliwa (niewspółmierna), albowiem sąd I instancji biorąc pod uwagę wagę przewinienia, a także sytuację materialną i życiową obwinionego uznał, iż adekwatna będzie kara pieniężna w postaci 25-krotności podstawowej stawki izbowej, która w 2012 roku wynosiła 135 złotych, czyli w stosunkowo niskiej kwocie 3.375 PLN. Z uwagi na charakter przewinienia polegający, m.in. na braku należytego nadzoru nad pracownikami kancelarii, w tym aplikantami i praktykantami słusznie orzeczony został zakaz wykonywania patronatu przez okres trzech lat, a także prawidłowo obciążono obwinionego kosztami postępowania w całości. Kosztami postępowania odwoławczego obwiniony został obciążony najniższą stawką ryczałtową, albowiem Sąd wziął pod uwagę także obecną sytuacje materialną i życiową obwinionego.

Sygnatura: WSD 89/16

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.