Orzeczenie WKD z dnia 28 lutego 1959 r.

To samo słowo użyte przez adwokata w jednym wypadku może stanowić karalne dyscyplinarnie nadużycie wolności słowa, w innym zaś wypadku użycie tego słowa może stanowić nie tylko prawo, ale nawet obowiązek adwokata pragnącego sumiennie wywiązać się ze swych zadań zawodowych. Gdyby bowiem w procesie o należność z obligu pełnomocnik powódki, poddając się emocjonalnym nastrojom swojej klientki, nazwał pozwanego "gburem", dopuściłby się niewątpliwie przewinienia dyscyplinarnego, gdyż żadne względy rzeczowej potrzeby ani zadań adwokatury nie mogłyby usprawiedliwić takiego postępku. Inaczej natomiast rzecz ma się wówczas, gdy przedmiotem sporu (jak w procesie rozwodowym) są właśnie cechy charakteryzujące postępowanie i gdy zadaniem adwokata jako pełnomocnika strony jest wykazanie i udowodnienie przed sądem ujemnych cech charakteru przeciwnika procesowego.
Sygnatura: WKD 95/58

Tagi

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny.